Byłem wczoraj na leśnym odcinku drogi pomiędzy Papowem Osieki a 'dzikim' przejazdem na wysokości firmy Neuca. Niestety wygląda na to, że jakieś pojazdy gąsienicowe (obstawiam mikrokoparki na gumowych gąsienicach) używają drogi rowerowej jako przejazdu technicznego. Na odcinku od mostku przez strugę do dawnego domku dróżnika na drodze są głębokie ślady protektora, na zakrętach wyrwy i koleiny o głębokości 10-15cm. Odcinek zaznaczony na mapie: https://www.google.pl/maps/dir/53.0693174,1...m/data=!3m1!1e3!4m2!4m1!3e1

Przepraszam za jakość zdjęć, były robione kiepskim aparatem, na dodatek wieczorem

zdjęcie2

zdjęcie3

Dobrze, że to udokumentowałeś, trzeba będzie monitorować sytuację i w odpowiednim czasie zgłosić do "powiatu", który jest gestorem drogi rowerowej żeby nawierzchnia została odtworzona. Dopóki trwają prace nie ma co pchać się na tę drogę. Zakładam, że po zakończeniu budowy, a będzie jeszcze budowany przystanek kolejowy "JAR", uzyskamy też przejście (przejazd) przez szosę i powróci zniszczona dziś nawierzchnia.

Ostatnia możliwość przejechania z DDR przez tory kolejowe na wysokości 5,5km linii kolejowej (obok ceglanego domku dróżnika) została wczoraj zlikwidowana przez PLK. Zamiast przejazdu jest spora wyrwa, radzę uważać. Rozmawiałem z Panami budującymi drogę techniczną po drugiej stronie torów i mówili, że nie jest przewidziany żaden przejazd przez tory między Papowem a Toruniem. Jedyną możliwością przejazdu z Łysomic do Torunia bez przekraczania rowów przeciwrowerowych przy torach to jazda poboczem drogi DK91
Pozostaje mieć nadzieję, że przy budowie przystanku JAR ktoś pomyśli o możliwości bezpiecznego przejazdu przez tory.

Link do przetargu MZD na połączenie drogi rowerowej Chełmża-Toruń wraz z przejściem przez(pod?) tory
https://mzdtorun.eb2b.com.pl/open-preview-a...-nr-207

No właśnie. A miał być przystanek kolejowy "Neuca /Jar" z przejściem przez (pod) szosą. To jak ci pasażerowie będą korzystać z owego przystanku? Będą dygać 400 m do Neuki? - tyle wychodzi od miejsca gdzie zaznaczano ów przepust. Coś to jest bez sensu, chyba pomysłodawcy - projektanci nie wiedzą o co w tym chodzi. To "coś" nie ma żadnego powiązania z istniejącą drogą rowerową. Może wiedzą coś więcej w MZD?


Ale tu jest tylko przepust pod samą linią kolejową, nie ma w ogóle mowy o przejściu pod DK91 i połączeniu z miejską drogą rowerową po zachodniej stronie drogi

Ciekawe z jaką miejską drogą rowerową jest skomunikowana ta projektowana, bo z mapki wynika, że z żadną. Czy dojazd do tego odcinka ma się odbywać po rozjeżdżonych dogach gruntowych obok Cmentarza Komunalnego? Nie widać tu żadnego skomunikowania ze Strobanda, na której to ulicy też nie ma drogi rowerowej doprowadzającej od Fortecznej do DK 91.

Bym zapomniał. Przecież ma być przystanek kolejowy Neuca / Jar, więc jakoś ludzie będą musieli przechodzić na stronę Jaru.

Budowa przystanku i tunelu pod torami fot. 1

Budowa przystanku i tunelu pod torami fot. 2

Tak wygląda 25 sierpnia 2022 stan przejazdu pod torami w budowie:

Peron prawie gotowy, zaś "ciąg dalszy" od tunelu w górę to zagadka.

Ciekawe po co te barierki, tam chyba nie będzie żadnego chodnika?

"Pędziolino" przejeżdża przystanek "Jar".

Tunel pod torami gotowy. Teraz czekamy na ścieżkę pieszo-rowerową z Torunia.
Pewnie będzie gotowa na nowy sezon 2023.

Tunel, jak zejście do Kancelarii Rzeszy, tylko jak z niego wyjechać? Czy będziemy dygać po schodach, wie ktoś może co dalej?

Wg specyfikacji zamówienia mają jeszcze tydzień na uzyskanie pozwolenia na budowę. Raczej nie mamy co liczyć na zakończnie prac w tym roku

Wg specyfikacji zamówienia mają jeszcze tydzień na uzyskanie pozwolenia na budowę. Raczej nie mamy co liczyć na zakończnie prac w tym roku

Podziwiam optymizm Kolegi.Tymczasem "stejszyn" Jar / Neuca zaopatrzono w zejście z peronu wprost na szosę, a na niej "szybcy i wściekli". Ciekawe, jak zostanie zapewnione bezpieczeństwo przekraczających szosę.

Artykuł nt odnowienia linii kolejowej Toruń - Sierpc

https://ototorun.pl/artykul/transportowa-re...1266379

Może warto zwrócić uwagę nt infrastruktury rowerowej związanej z przywróceniem połączeń kolejowych.
W przyszłości przy okazji remontu linii i przystanków warto zwrócić uwagę na rozbudowę infrastruktury rowerowej:
- bezpieczne przejazdy,
- oświetlenie przejazdów,
- możliwe tunele pod torami np. w Lubiczu - o ile potrzebne,
- wiadukty nad torami - jest to związane z poszerzeniem ulicy Olsztyńskiej i budową wiaduktu nad tą linią kolejową (właściwe poprowadzenie ścieżki i połączenie jej z już istniejącymi),
- bezpiecznego dojazdu do przystanków kolejowych,
- rodzaj taboru, aby był również przystosowany do przewozu kilku rowerów (np. składane siedzenia,
- itd.

Poniżej zdjęcie z ośrodka wypoczynkowego w Zalesiu.
Bar będzie otwarty oprócz wakacji także przez cały rok - w weekendy. Właściciel zadbał o wyposażenie i ocieplenie - będzie grill, sauna, jacuzi i pewnie inne rzeczy - z myślą głównie o morsach.
Dla rowerzystów będzie to dobry przystanek - z Torunia ok 22 km (1,5 godziny jazdy). Czas na odpoczynek nad jeziorem (gorąca kawa czy herbata, może obiad) i powrót do Torunia (lub innej miejscowości). Łącznie ok 4 godziny - dobry czas na weekendowy wyjazd rowerowy przez cały rok, zwłaszcza gdy pogoda jest słoneczna i bezchmurna - aż chce się jechać. Łącznie pętla ok 45 km. Do tej pory brakowało podobnej miejscówki. Przyjechało się do Kamionek lub Zalesia i wszystko pozamykane a wokół zimno - zwłaszcza gdy się zejdzie z roweru. Zobaczymy jak sprawdzi się Grill Bar w Zalesiu.
Krótszą pętlę z odpoczynkiem i dobrą infrastrukturą rowerową mamy już na Barbarce (zwłaszcza po otwarciu ścieżki na byłym nasypie kolejowym) ale to tylko ok 20 - 25 km.
Warto przypominać włodarzom i zarządcom infrastruktury o odśnieżaniu zimą ścieżek pieszo-rowerowych. Trasy ładne, ale jak zasypana śniegiem to zniechęca do jazdy.
Jak będą problemy z zasypaną ścieżką to może ktoś napisze maila lub pismo do MZD lub gminy czy powiatu.

Co do przejścia/przejazdu pod torami to "z profilu" w dniu 22 lutego 2023 wygląda jak niżej na zdjęciu. Górna część ściany oporowej zwieńczona balustradą oraz kamienna skarpa przy torach wyglądają na "zakończone ostatecznie do odbioru". Wg mnie będzie tu problem estetyczny, bo przy ulewnym deszczu woda z torów i skarpy będzie wypłukiwać rdzawy syf kierując się na tę za niską ściankę oporową, przelewać się przez nią i zdobić ścianę brudnymi zaciekami.
Co prawda na dole ze ścian oporowych wystają dwie rury. Może mają one odprowadzać wodę z "jakiegoś drenażu pod tarami" ? Tego nie wiem. Ale jeśli nawet tak jest, to i tak woda powierzchniowa na skarpie z pewnością przy ulewnych deszczach nie cała trafi do domniemanego drenażu. Czyli wg mnie ta ścianka oporowa przy skarpie jest za niska.

Piękna droga, lubię tam jeździć.