https://picasaweb.google.com/lh/photo/jUKqW...ectlink
Byłem dziś zobaczyć na własne oczy to, co spędza sen z powiek naszych kolegów/koleżanek z Rowerowej Gdyni. Kładka rowerowa obok estakady Kwiatkowskiego - ciągnąca się od ul. Urunga aż do Kontenerowej.
https://picasaweb.google.com/lh/photo/F1UQP...ectlink
Czerwoną kredką zaznaczyłem fragment trasy, którą pokonałem. To-to zielone, to rzeczona estakada, którą usiłowałem nakreślić tak, by jak najbardziej przypominało to rzeczywistość.

Budowla nie jest jeszcze ukończona.
https://picasaweb.google.com/lh/photo/WkhDy...ectlink

Dla turysty, który nie przesiąkł jeszcze miejscowymi problemami - obiekt wygląda bardzo okazale i elegancko. https://picasaweb.google.com/lh/photo/qBKp3...ectlink

Budowli towarzyszą (wzdłuż Urunga i dalej- od ul. Kontenerowej) całkiem niezłe DDR. Czerwoniutki, chropowaty asfalt kontrastuje od chodnika. Na ogół piesi wiedzieli, która część ciągu należy do nich. https://picasaweb.google.com/lh/photo/ykaZr...ectlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/HIT8w...ectlink https://picasaweb.google.com/lh/photo/ouxXieejWoGRVJC4hLJiGdMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink Tu we tle widać "Zdublowaną estakadę" - to żółte takie...

Niestety - gdyński Zarząd Dróg, UM, mają poważne kłopoty z konsekwentnym i przemyślanym działaniem. Tyczy się to m/in. oznakowania poziomego i pionowego DDR i miejsc krzyżujących się z jezdnią. W niektórych miejscach sprawa jest gorzej niż skandaliczna. (np. ul. Morska - ale o tym innym razem)
https://picasaweb.google.com/lh/photo/FJhgj...ectlink
https://picasaweb...pFm0?feat=directlink

SRG i zaczepieni przeze mnie rowerzyści z Gdyni krytycznie wypowiadają się n/t powstającej kładki.

Pisano o tym także w gazetach: "...bez przeznaczania odpowiednich środków na niezbędne i priorytetowe inwestycje w infrastrukturę rowerową nie da się zachęcić Gdynian do porzucenia aut na rzecz rowerów, a na pewno się to nie uda, jeśli inwestujemy w estakadę, która znajduje się na końcu rzeczywistej listy potrzeb, zapominając nawet o istniejących "drogach rowerowych", tych miejskich, jak również leśnych." [w: Gdynia: zdublowana estakada? trojmiasto.pl]

Szerzej n/t zdublowanej estakady wypowiada się Rowerowa Gdynia
SRG Zdublowana estakada opracował mgr inż. K. Hajduk - członek SRG

Estakada i dubel dla rowerów

Najmuję kwartirę w północnej części Gdyni - na Leszczynkach, rzut kamieniem od stoczni. Wielokrotnie - w rozmaitych celach, poruszam się wzdłuż ul. Morskiej. Na południe - do dworca Gdynia Główna lub na północ do marketów.
Jest tam się bubel - potocznie zwany Drogą dla Rowerów. W moim mniemaniu jest to jedna z najgorszych DDR jakie widziałem. Nieprzemyślana, spartolona na prawie całej długości, źle lub wcale nieoznakowana, po prostu - nie, nie, nie! Totalna patologia!

Biorąc pod uwagę czas przejazdu rowerem, z zaplecza Gdyni Głównej do początku Obwodnicy Trójmiejskiej (dystans ok. 5,5km) - przepisowo DDR jedzie się około 45min (!), zaś 10-15 min. krócej - na przemian, DDR i chodnikami. Dlaczego? By jechać przepisowo DDR-ką, trzeba na w/w trasie kilkakrotnie przecinać 2-3 pasmową ul. Morską - długo oczekując na światłach.
Nawierzchnia tejże DDR w wykonana z asfaltu oraz częściowo z polbruku - mocno już wyeksploatowana i dziurawa. Ogromne braki w podstawowym oznakowaniu - często można "zgubić" DDR, nie wiedząc po czym właściwie się jedzie. Jezdnią ul. Morskiej także trudno się poruszać, gdyż jest to droga mocno uczęszczana i o względnie szybkim ruchu (V rzeczywista = 60-90 km/h).

Wszędzie fury. Brak oznakowania wiązać się może z ochronką dla kierowców, blokujących tam DDR:
-Dzień dobry, chciałbym zgłosić zaparkowanie na ścieżce rowerowej.
StrażM - a jest oznakowana?
- ...

i nagle...

kolejne przecięcie Morskiej - zaraz za Estakadą

jedyny fragment, który zasługuje na miano DDR. Ciągnie się ok. 200-350m.

no i kostka...

Dla odmiany - fotka strzelona w Gdańsku.

Być może te informacje nie są zbyt istotne dla sRT, - podaję je raczej w ramach ciekawostki.

Jeżeli komu przyjdzie narzekać na "zdewastowaną" ulicę Mickiewicza w Toruniu, czy na Bydgoską - niech popatrzy, z jaką kupą muszą walczyć ludzie z Gdyni.