Forum dyskusyjne | |
Radio Maryja a rowery (19) | |
Autor | Treść wypowiedzi |
miasto: Toruń dołączył: 2008-03-05 | Niestety nie miałam przy sobie aparatu, więc musi wystarczyć moja relacja słowna: jadę sobie Żwirki i Wigury kiedy nagle zauważam znak "zakaz jazdy rowerem", na szczęście pod spodem tabliczka "nie dotyczy jezdni". Zbadałam sprawę bliżej i okazało się że jeden taki znak dla jadących od Grudziądzkiej stoi przy granicy działki Radia Maryja z Biedronką, a drugi- z drugiej strony, bliżej Legionów. Czyżby jakiś stereotypowy szalony rowerzysta rozjechał stereotypowego mohera na pielgrzymce?:P a w ógole czy taki znak jest legalny, przecież na chodniku jazda rowerem jest zabroniona odgórnie... wypowiedź edytowano: 2012-08-22 21:45:24 przez: malgosia |
dołączył: 2012-05-28 | Fascynujące Trzeba się przejechać i zobaczyć to cudo. To na określonym odcinku jest? Jest jakieś odwołanie znaku? |
dołączył: 2007-01-09 | hehe, świetne, może w końcu toruńscy rowerzyści zaczną jeździć po jezdniach, a nie obijać się między pieszymi na chodnikach ;D widok od strony ul. Grudziądzkiej widok od strony ul. Legionów i znak w pełnej krasie + nadajnik |
miasto: Toruń dołączył: 2008-04-03 | wygląda na to, że chodnik ma mniej niż 2.5m szerokości co już samo w sobie zabrania jazdy po nim. Chyba, że się mylę proszę wtedy wyprowadzić mnie z błedu, chodzi o jego szerokość ; ) |
miasto: Toruń dołączył: 2007-02-20 | Na tym odcinku Żwirki jest ograniczenie V do 40 km/h (nikt nie przestrzega!) zatem zgodnie z przepisami i tak nie wolno jeździć rowerem po chodniku niezależnie od szerokości (poza przypadkami szczególnymi wymienionymi w PORD). Te znaki to jednak przerost troski. Idąc za tym przykładem należałoby pod każdym znakiem "droga dla rowerów" wieszać B-41 "zakaz ruchu pieszych". Tylko po co? ps. też zrobiłem zdjęcie tego "cuda", ale już nie wklejam. |
dołączył: 2012-05-28 | A to w ogóle legalne jest, takie stawianie sobie znaków, które są niekonieczne? Co na to MZD? |
miasto: Toruń dołączył: 2007-02-20 | Oczywiście można brnąć w paranoję i wieszać "zakaz ruchu pieszych" z tabliczką "nie dotyczy chodnika", albo "zakaz ruchu" i "zakaz wjazdu" z tabliczką "nie dotyczy jezdni". Głupie, nie? Tak w nawiązaniu: dzisiaj na Mickiewicza zostałem opie....ny przez starszą panią szorującą "z buta" po DR za jazdę po DR, więc może trzeba powiesić te zakazy? |
miasto: Toruń dołączył: 2010-03-08 | Tylko tu chyba nie chodzi tylko o merytoryczność.... Wygląda na to, że ojciec-właściciel posesji, obok której przebiega dany "święty" odcinek chodnika postawił sobie ten znak sam .... bo chyba nie właściwy do tego urząd ...(kiedys to był wojewoda)....teraz nie wiem ... |
miasto: Toruń dołączył: 2008-03-05 | Hihi, już widzę jak to samowola...to by oznaczało że z własnej kasy RM postawiło znaki, a przecież od czego mamy służby miejskie w każdym razie jak widać na pierwszym zdjęciu są już efekty-pan grzecznie jedzie po jezdni a nie po chodniku |
dołączył: 2012-05-31 | A (ocenzurowano na prośbę urażonego-pawel) nadal proszą przez domofon, aby nie stać na ich podjeździe czy może już przestawiono przystanki MZK?:> Wcale mnie nie dziwi ten znak. wypowiedź edytowano: 2012-08-28 19:43:47 przez: pawel |
dołączył: 2007-01-03 | co do znaku to z logicznego punktu widzenia jest bez sensu gdyż przed jego postawieniem jazda tym chodnikiem też była zakazana. to tak jakbyśmy stawiali w mieście na jezdni ograniczenia do 50 km/h mam jednak nadzieję, że jest to pierwszy i ostatni tego typu przypadek w TRN gdyż po prostu szkoda kasy na znaki... wypowiedź edytowano: 2012-08-28 20:35:50 przez: pawel |
miasto: Toruń dołączył: 2011-06-28 | Ależ na Grudziądzkiej jest ograniczenie do 50 km/h i wcale nie takie nieuzasadnione. Przynajmniej kierowcy jadący w nocy widzą, że jest ograniczenie, co oznacza, że jakiś powód tego jest i zachowują większą czujność nawet, jeśli znak ma zastosowanie tylko przez 1/3 doby. Fotoradar zresztą też swoje robi (przynajmniej dla przejezdnych). |
dołączył: 2012-08-27 | Witam Niestety znak ten ma znaczenie i zmienia organizację ruchu w tym miejscu... Dla młodzieży i pełnoletnich uczestników ruchu drogowego może i nie ma znaczenia, bo z chodnika rowerem i tak nie powinni korzystać. Jednak dla rodziców z dziećmi ma. "Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem". W chwili obecnej zarówno rodzic jak i dziecko muszą korzystać z jezdni od miejsca umieszczenia znaku do najbliższego skrzyżowania (znak nie został odwołany). Dziecko w tym wieku nie posiada jeszcze uprawnień - kartę rowerową zdaje się w szkole w wieku 10-11 lat. Prawo o ruchu drogowym definiuje: "za pieszego uważa się [...] a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej". Jak do tego ma się zakaz ruchu rowerów? Dziecko uważane jest za pieszego, jednak rodzic musi skorzystać z jezdni. Jak sprawować opiekę zgonie z Prawem o ruchu drogowym? Kto odpowie za szkody na moherze jakie wyrządzi moje dziecko, uczące się jeszcze jeździć, a traktowane jako pieszy? Ja zgodnie z prawem będę poruszał się jezdnią (z prędkością poniżej 5km/h przeklinany przez kierujących pojazdami silnikowymi), a od dziecka będzie mnie dzielił rząd autokarów z wysypującymi się sponsorami... Towarzystwo prowadzi politykę wybitnie prorodzinną... |
dołączył: 2012-05-27 | Problem rodzica z dzieckiem można rozwiązać, jadąc drugą stroną ulicy po chodniku. Znak zaś zmienia organizację ruchu, bowiem zabrania jazdy rowerem w każdym przypadku dozwolonym przez prawo. To znaczy też w złą pogodę tym chodnikiem jechać nie można. Również trzeba przejechać na drugą stronę. Czy ktoś wyjaśnił w MZD, kto postawił ten znak? Może to samo MZD postawiło, na wniosek np. właściciela posesji? Wielki raban już się zrobił, ale o co? |
miasto: Toruń dołączył: 2007-02-20 | Jednak w przypadku jazdy z dzieckiem do lat 10 można jechać po tym kawałku chodnika, ponieważ to dziecko w świetle PORD jest pieszym i ma obowiązek jechać po chodniku. Zatem opiekun tego dziecka także może. Rzeczywiście sprawa warta wyjaśnienia w MZD. |
dołączył: 2007-01-03 | ocenzurowałem jednego posta a 3 usunąłem na prośbę użytkownika. krótko nie na temat, ale ważne: 1. nie obrażamy się nawzajem i piszemy na temat - forum to nie śmietnik. 2. nie piszemy posta pod postem chyba, że chcemy zamieścić zdjęcie. 3. jeśli coś Ci się przypomniało albo chcesz sprostować wyedytuj swojego poprzedniego posta a nie pisz nowego. 4. mam nadzieję, że jest to dla wszystkich zrozumiałe, jeśli nie można liczyć się z usunięciem posta, jeśli masz wątpliwości co do tych zasad zapytaj się na priv wysyłając mejla na stowarzyszeniowy adres. wracając do tematu odnośnie znaku: czy naprawdę widzicie w postawieniu tego znaku wielki problem? przecież i tak po chodniku jeździć nie można, szczególnie po ulicy takiej jak Żwirki i Wigury, chodnik ten nie obsługuje istotnych celów podróży, jest wąski, sąsiaduje z zatoką i płotem, ponadto naprzeciw też jest chodnik bez znaku |
dołączył: 2012-10-22 | Znak widziałem już jakiś czas temu, bo zawsze tamtędy wracam ze stacji krwiodawstwa ( rowerem ofc ). Zdziwił mnie bezsens tego znaku, bo przecież przepisy zakazują tam jazdy tak czy siak. Inna sprawa, że ja tam nie rozumiem dorosłego rowerzysty, który wybiera chodnik zamiast jezdni, a rodzic z dzieckiem i tak pojedzie po chodniku, bo: a) ogólne przepisy mu na to pozwalają, a dziecku zabraniają jazdy po jezdni ( do 10 lat wiadomo ) b) nikt nie jest idiotą, żeby ryzykować bezpieczeństwo swojego dziecka i przejmować się znakami stawianymi z powodu czyjegoś "widzimisię" Ponieważ znak w tym miejscu nie ma sensu jest więc jak dla mnie jest wybitnym przejawem złej woli i tyle, stąd może wywoływać poruszenie i nie dziwię się gwałtownym reakcjom niektórych. pozdrawiam |
miasto: Toruń dołączył: 2007-02-20 | Nie chcąc zakładać nowego wątku wykorzystam istniejący, zbliżony "ideologicznie". Oto na poranną mszę do "Józefa" przyjeżdża całkiem sporo osób na "rowerykach". |
miasto: Toruń dołączył: 2007-02-20 | |
Dodaj odpowiedź » | Nowy temat » |
|
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242