Myślę, że tak duża inwestycja (również rowerowa) zasługuje na osobny wątek.
Jednorazowo ma powstać prawie 4km drogi rowerowej. projekt przewiduje nie tylko budowę trasy rowerowej płn.-płd. wzdłuż trasy wschodniej, ale także na pewnym odcinku wzdłuż Sz. Lubickiej.

Wykonawca ma obowiązek utrzymania ruchu rowerowego po południowej stronie Sz. Lubickiej przez cały czas trwania robót (wg tymczasowej organizacji ruchu dla Pl. Daszyńskiego).

Zobaczmy jak sytuacja wygląda w praktyce.

Na początek sytuacja sprzed kilku dni.
Stara droga rowerowa na odcinku Winnica - stacja Statoil została rozkopana (układane są instalacje podziemne).
Jak widać na zdjęciu ładnie oznakowano konieczność zjazdu na jezdnie.

Nie musimy pokonywać żadnych krawężników. Nawierzchnia została utwardzona żwirem.

Pod prąd jezdnią Sz. Lubickiej Oczywiście wygrodzoną częścią bez ruchu samochodowego.

Widok na skrzyżowaniu z ul. Winnica.
"Sierżanty" kierują rowerzystów z ciągu pieszo-rowerowego na jezdnie.

Najnowsze wieści sprzed 10 min z placu budowy.

Poprzednia fotka już nieaktualna, ale zmiana jest kosmetyczna. Na jezdnie trzeba zjechać kilkadziesiąt metrów szybciej (jadąc od strony miasta).

Niestety tym razem zapomniano o utwardzeniu byłego trawnika.
Ale to nie problem. Jak widać na zdjęciu wszyscy zjeżdżają na jezdnie dużo wcześniej w bardziej dogodnym miejscu.
Zresztą, zamiast utwardzać żwirem zjazd na jezdnie wystarczyło przesunąć ten znak...

Powstaje nowy przejazd rowerowy i przejście dla pieszych przez Sz. Lubicką (jakieś 100m bliżej centrum niż obecne). Stare za 2 dni ma być zlikwidowane w związku z pracami na Pl. Daszyńskiego.
Na nowym zostało do wymalowania oznakowanie poziome.

Czy ktoś wie o co chodzi z tym kierunkowskazem dla szlaków rowerowych? Przecież tędy nie przebiega żaden szlak rowerowy...

Teraz zagadka.
Już za niecałe 2 doby ma być wprowadzona nowa organizacja ruchu na Pl. Daszyńskiego, w związku z czym na nowo poszerzoną jezdnie mają wkroczyć auta. Co z objazdem po jezdni zamkniętej drogi rowerowej? Czy do tego czasu uda się utworzyć, choćby tymczasowy ciąg pieszo-rowerowy w miejsce starego?

Dziękuje za uwagę

No to mamy... kontrapas rowerowy. :bad

Przed chwila sprawdziłem sytuację i jest inna niż opisuje kolega wyżej.
Nie wiem czy te kilka godz temu nie dało się jeszcze przejechać poboczem? Czy kolega nie zauważył, że zostało takowe wyznaczone?

Niestety nie ma się co cieszyć specjalnie. Jakość pobocza jest nieciekawa...

Początek od strony centrum:

To wygrodzenie ciekawie się prezentuje.

Widok od strony Skarpy:

Rowerzysta na moim zdjęciu to jeden z wielu, którzy ok. 16:30 ryzykowali jazdę lub prowadzenie roweru po asfalcie - załapał mi się w kadr zupełnie przypadkowo (po stronie obecnie oddanej do użytku trwały prace).
Niemniej z najnowszych zdjęć wygląda to średnio ciekawie - jeśli ten grunt nie będzie mocno utwardzony to wkrótce zrobią się wyboje i jazda rowerem wąską dróżką między rowem a intensywnym ruchem samochodowym może być niebezpieczna. Mam nadzieję, że w miarę szybko uda się tam zrobić coś bardziej trwałego.

Jak widzisz trwają tam prace remontowe, poczekaj aż zrobią wszystko do końca i wtedy zajmij się za komentowanie, bo niedługo będziesz się dziwić czemu w niedzielę nie pracują.

davidm, nie bardzo rozumiem. Czy ten wątek jest stworzony do skomentowania sytuacji po zbudowaniu mostu czy też służy do komentowania problemów bieżących? Jeśli zachodzi ten drugi przypadek, to nie ulega żadnej wątpliwości, że przejazdu rowerowego w piątek ok. 16 NIE BYŁO a z tego co robili tam robotnicy trudno było wnioskować jak to się skończy. Przejazdu nie było.
A i obecny stan nie jest zachwycający. I zwracam uwagę, że to nie jest boczna uliczka, tylko główna arteria komunikacyjna łącząca duże (jesli nie największe) osiedle z centrum miasta.

davidm, odsyłam do pierwszego posta:
"Wykonawca ma obowiązek utrzymania ruchu rowerowego po południowej stronie Sz. Lubickiej przez cały czas trwania robót"

Chyba nie trzeba dłuższych wyjaśnień?

Ruch rowerowy jest utrzymany, ograniczenie prędkości do 50 km/h więc możesz poruszać się jezdnią.

davidm, mam wrażenie że Ty wiesz coś więcej. Powiedz:
1. czy ta ścieżynka to jest docelowe rozwiązanie na cały okres budowy?
2. Jaką inną trasą proponowałbyś rowerzystom jechać od strony Skarpy do centrum? Przyjmijmy jazdę po jezdni - w którym miejscu włączać się w ruch samochodowy w kierunku zachodnim?

a może jednak zrobić tam 100-metrowy kontrapas rowerowy?

Teoretycznie jeśli jest ograniczenie do 50km/h to można jechać jezdnią, ale w praktyce wiele osób zrezygnuje z tego - bo będą się bać i nie za bardzo wiadomo w którym miejscu najdogodniej włączyć się do ruchu ( piszę tu cały czas o ludziach jadących ze Skarpy w kierunku centrum). Pas rowerowy byłby bezpieczniejszy.

Jaka jazda jezdnią. Tam jest znak B-9 - zakaz wjazdu rowerów, ograniczenie prędkości nie ma nic do rzeczy.
Oczywiście w takiej sytuacji, że brakowało jeszcze pobocza można było sobie pojechać jezdnią w kierunku Skarpy.
Ale co z jazdą w kierunku centrum? trurl wstawił zdjęcie gdzie wyraźnie widać, że wykonawca stworzył zagrożenie ruchu na jezdni.

Wystarczyło poczekać te kilka godzin z wpuszczaniem samochodów na nowo poszerzoną jezdnie, do czasu skończenia pobocza pieszo-rowerowego.

Pobocze będzie funkcjonowało zapewne do momentu utworzenia drogi rowerowej w docelowym miejscu (w tym samym pasie co przed budową).

W takim razie trza napisać do MZD

mam nadzieję, że weekendowe utrudnienia z ruchem pieszym i rowerowym wzdłuż Szosy Lubickiej zostaną bardzo szybko wyeliminowane. jak widać Strabag nie zapanował nad sytuacją.

Przyznam, że kiepsko to wygląda - po zmianie organizacji ruchu samochodziarze sobie całkiem chwalą, że pomimo utrudnień można w miarę tych możliwości, które są, sprawnie jechać, tymczasem ta pieszorowerowa ścieżynka, nie dość że wąska i naprawdę nierówna, to jeszcze wygrodzona. Tak, wiem że wygrodzenie jest potrzebne, ale bezpieczne mijanie się wymaga dużej ostrożności i naprawdę niedużej prędkości - większa prędkość, rowerzysta z naprzeciwka, zabujanie na nierówności, zahaczenie o siatkę lub słupek ogrodzenia i całkiem łatwo można wylecieć (choćby bez prędkości postępowej, tylko w bok) przez ogrodzenie. Pół biedy, jak do rowu, gorzej, jeśli pod koła pędzącej ciężarówki.
Widać, że coś robią z tym fragmentem terenu, który leżał pod ciągiem pieszorowerowym, ale naprawdę bardzo jestem ciekaw, kiedy ten fragment będzie oddany do użytku. Oby nie było podobnie jak z szumnie zapowiadanym parkingiem na błoniach k. Obi - nie ma go, w najbliższej perspektywie nie będzie, i jakoś sobie przecież wszyscy radzą... :bad

Jak zrobić z rowerzysty kierowcę formuły 1? Bardzo łatwo. Proszę zerknijcie tu:

Nie bardzo widzicie? No właśnie. Może z innego ujęcia:

Skąd mi do głowy przyszedł kierowca formuły 1? Może stąd:
http://chrisrhoad.com/wp-content/uploads/2...376.jpg

Jeszcze raz w zbliżeniu:

Nie mia to jak dobrze wyznaczona trasa. Tylko nadal nie wiem - czy to jest trasa w kierunku wschodnim?