W MZD "trwaja prace" nad dokonczeniem "planu rozwoju komunikacji rowerowej w Toruniu na lata 2007 - 2015"
jestesmy bardzo ciekawi jakie zmiany zajda w stosunku do "Informacji w sprawie zaawansowania prac nad programem i planem rozwoju komunikacji rowerowej w Toruniu na lata 2007 - 2015" - http://rowerowytorun.com.pl/rowerowy-torun...l1.html . mamy nadzieje mile sie zaskoczyc, ale szczerze mowiac watpimy czy tak bedzie.
z pewnoscia w planie podane beda plany budowy drog rowerowych na rok 2007. sadzimy ze nie bedzie zmian w stosunku do tych podanych w informacji o planie to jest:

1) ul. Przy Kaszowniku (od PI. Pokoju Toruńskiego do skrzyżowania z ul. Dąbrowskiego - Uniwersytecka) oraz w ul. Warneńczyka (do ul. Bażyńskich) - 200.000 zł.

2) ul. Traugutta-Lubicka (od mostu do ul. Winnica) oraz w ul. Waryńskiego (dokończenie od ul. Antczaka do ul. Traugutta) - 300.000 zł.

3) przygotowanie nowych zadań inwestycyjnych-100.000 zł.

jedynie punkt 3 nie budzi naszych zastrzezen. do sprawy nalezy jednak dobrze podejsc.

Budowa drogi rowerowej przy Kaszowniku to dziwny pomysl biorac pod uwage nieudolna przebudowe skrzyzowania Przy Kaszowniku ? Dąbrowskiego ? Uniwersytecka - Odrodzenia. powstanie kolejny odcinek drogi rowerowej, ktora urwie sie bez szans na kontynuacje - tym razem przed zle wykonanym "niby-rondem"

odcinek trauguta-lubicka z pewnoscia potraktowany zostanie jako ciag pieszo-rowerowy, czyli de facto nie bedzie to droga rowerowa, a predzej chodnik.jesli zrobia droge rowerowa na bank bede chodzic po niej piesi.

najwieksze zastrzezenia budzi jednak zamiar budowy drogi rowerowej przy ulicy Warynskiego od Antczaka do Traugutta. Nie widzimy w tej inwestycji zadnego sensu. ma tam powstac wydzielona droga rowerowa za - wg planow - 70 tys pln!!! powstaje pytanie kto ta droga bedzie jezdzil?? przypuszcamy ze bedzie to kolejny wogle nieuzytkowany odcinek drogi rowerowej jak to ma miejsce m.in. przy ulicy gdanskiej, Studziennej czy Wałach generała Sikorkiego (blisko PKS). Jesli urzednicy z jakis powodow upra sie na droge rowerowa w tym miejscu proponujemy wydzielic pas rowerowy w obrebie drogi - koszt nikly, a rozwiazania przy malym natezeniu ruchu na tej ulicy dobre.
kto wymyslil budowa drogi rowerowej przy Warynskiego i po co? wydawanie dziesiatek tysiecy zlotych na ten fragment to zwykle marnotrastwo publicznych pieniedzy i kolejny dowod na fachowosc i kompetencje urzednikow zajmujacych sie infrastruktura rowerowa w naszym miescie. Po swietach napiszemy pismo do MZD, ktorego kopie zamierzamy przekazac rowniez radnym.

teraz pytanie do Was, drodzy czytelnicy. Moze jestemy w bledzie i budowa drogi przy ulicy Warynskiego to dobry pomysl? moze ktos z Was czesto tamtedy jezdzi i nie moze doczekac sie porzadnej drogi dla rowerow?? czekamy na wasze opinie, zaprezentujcie przynajmniej mala aktywnosc na forum
fajnie bedzie jesli forum zacznie zyc wlsnym zyciem. bedzie to dowod na to ze torunscy rowerzysci czynnie biora udzial w "dyksusji publicznej" na temat rowerowej infrastruktury.
pozniej urzednikowi bedzie ciezej powiedziec: alez prosze pana, pan przedstawia swoje stanowisko, gdyby tak kazdy zalozyl stowarzyszenie to co by bylo?? - jak to mialo miejsce w lutym.
czekamy na opinie
k

czasami jezdze ta trasa i nie widze wiekszego sensy budowania tam drogi rowerowej, poniewaz ruch tam jest mały. Zreszta jak dobrze kojarze ten odcinek drogi jakis czas temu byl remontowany (mam nadzieje ze sie nie myle) dlaczego wtedy nie mogli tego zrobic ?? napewno koszty byly by miejsze...
Tak jak juz wspomialem wczesniej nie widze sensu budowania tego odcinku sa miejsca które napewno bardziej sie przysłużą .

ulice warynskiego widac na mapie http://maps.google.com/maps?f=q&hl=pl&...oc=addr
chodzi o odcinek do lubickiej, na odcinku warynskiego rownoleglym do lubickiej jest cos "ala" sciezka wytyczone w parku.
taka droge rowerowa to sobie moga budowac jak wszedzie juz beda. budowa tego odcinka w 2007 bedzie dowodem na klasyczne podejscie do sprawy: nie wazne jak wazne zeby cos bylo. kogo to wogle interesuje.
zdjecie ulicy warynskiego

ulica warynskiego krzyzuje sie z lubicka. ciekawe jak zostanie rozwiazany problem przedostania sie przez w sumie 4 pasmowa droge po ktorej samochody jezdza calkiem szbko + tory tramwajowe. o tym zapewne nikt z urzednikow nie pomyslal. oni nie jezdza rowerami. zreszta ta droga i tak nikt nie bedzie jezdzil

ta sciezka wogóle sensu nie ma, przeciez równie dobrze mozna jechac parkiem

no ale przeciez ludzie ktorzy podejmuja takie decyzje wiedza lepiej ...

Czołem.Droga rowerowa przy Waryńskiego jest rzecz jasna dyskusyjna i pewnie pieniądze zużyte na jej budowę mogłyby posłużyć znacznie lepiej. Oczywiście chodzi o odcinek od parku do Traugutta / Lubicka. Natomiast wyznakowanie rowerówki na ul. Przy Kaszowniku do ronda Dobrzyńska / Waryńskiego ma sens.Ta droga rozprowadza ruch od Dąbrowskiego i rejonu dworca PKS do osiedla Chrobrego i do ronda. Na skrzyżowaniu Warneńczyka / Przy Kazowniku są już od lat przejazdy dla rowerów.Warto z nich korzystać. Julo.

http://www.nowosci.com.pl/look/nowosci/art...Tag=238

teraz juz wiem czemu ma byc zbudowany odcinek drogi rowerowej na warynskiego. cytat: "Dzięki takiemu zabiegowi rowerzyści będą mogli jechać dalej pięknym szlakiem przez Winnicę." hihi! hihi!
zamiast marnowac publiczne pieniadze na nikomu niepotzrebna droge dla rowerow moze by tak mieszkancom winnicy jakas normalna droge zbudowac? rowerzystow ten piekny szlak malo obchodzi. wszyscy jezdza i tak lubicka..
oto fragment pieknego szlaku przez Winnice:

Dowcip polega na tym, że żurnaliścii urzędnicy nie odróżniają drogi dla rowerów od szlaku rowerowego. Ta pierwsza MUSI być równa choć niekoniecznie gładka, ten drugi może być nierówny i niegładki (np. w górach, w lesie, a nawet gdzieś w mieście). Droga dla rowerów ma pełnić rolę komunikacyjną i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie jechał z Centrum na Rubinkowo Winnicą. Szlak został kiedyś oznakowany wyłącznie jako turystyczny z możliwością zmiany na drogę komunikacyjną pod warunkiem zmiany nawierzchni na Winnicy. Kiedyś za gazownią było równo, były barierki (łańcuchy), teraz są wyrwy w skarpie i nawierzchni a łańcuchy zostały zagospodarowane przez okolicznych fanówżelastwa. Należy dążyć do wyznaczenia drogi dla rowerów lub pasa ruchu rowerowego na Antczaka i podłączyć do odcinków przy Lidlu.

To ja napisze coś..
wczoraj jechałem ścieżką wzdłuż nowej! drogi g. Anderska (lewy brzeg wisły, tzw trasa średnicowa Podgórza), prtzypominam, że drogę oddano z prawie trzyletnim opóźnieniem.
Więc po 1. Skrzyżowanie Andersa - Łódzka (koło komisu samochodowego) jest dla rowerów wyjątkowo niewygodne - abu pojechać z kierunki Łodzi prosto na Andersa, trzeba albo 1. wjechać na drogę krajową i pojechać jak samochód albo 2. Przeprowadzić rower na lewą stronę drogi(trzeba tylko o tym wiedzieć 500 metrów wcxeśniej) potem na światłach zsiąść z roweru, przejść przez 1 pasy, drugie, i po przejściu trzeciego pasa dochodzidzimy dopiero do chodniko-ścieżki.
Ścieżka jest z kostek, na szczęście nie frezowanych (takei jak cegły a nie takie co ręce wytrzęsie).
I wszystko było by nieźle, tylko ten chodnik i ścieżka po tych paru miesiącach już zaczyna "pływać" tzn kostka nie leży już prosto, tylko zaczyna się robić wężyk, i niekóre kostki już sie zapadły i nie jest równo.
Postaram się dziś, albo jutro porobić fotki.
Ale jestem załamany lekko mowiąć, lato może jeszcze ta trasa przetrzyma, ale po zimie będzie się nadawała do rajdów MTB.. O oznakowaniu nawet nie będę wspominał.

no i wlasnie na tym polega problem.
miasto teoretycznie tworzy rowerowa infrastrukture. niestety projekty jakie realizuje sa bardzo slabe. projektanci w zdecydowanej wiekszosci nie maja pojecia o projektowaniu drog rowerowych, a w MZD czy innej jednostce nie ma osoby, ktora potrafilaby skorygowac badz przynajmniej zwrocic uwage na jego slabosci. po prostu brak kompetencji, brak spojrzenia z perspektywy rowerzysty. stad sciezki rowerowe nieprzeprowadzone przez skrzyzowania, zaczynajace i konczace sie byle gdzie. po prostu zmuszajace rowerzystow do lamania i tak ulomnego kodeksu drogowego.
przypuszczam ze osoby zatwierdzajace projekt patrza: jest wymagana sciezka?? jest. no to ok
a jaka ona bedzie, czy bedzie nadawac sie do uzytku czy nie. to nie jest wazne. wazne zeby byla w papierach. przeciez rowerzysci nie sa wazni.
kolejny problem z wykonaniem. badziewna kostke klada jak popadnie, bez odpowiedniego kraweznikowania, na nieodpowiednim podlozu. pozniej wyglada tak, jak opisuje to zuraw. kraweznikami na sciezce rowerowej nie przejmuje sie nikt.
w ten sposob marnowane sa publiczne pieniadze, buduje sie infrastrukture ktora jest bardzo niskiej jakosci, a czesto nawet zagraza bezpieczenstwu rowerzystow (patrz np zolkiewskiego).

ciekawe jaka rowerowa "infratsruktura" powstanie w 2007 roku...

parę zdjęć. wiecęj wrzucę w najbliższych dniach.
http://img183.imagevenue.com/img.php?loc=l...1lo.jpg
http://img177.imagevenue.com/img.php?loc=l...3lo.jpg
http://img9.imagevenue.com/img.php?loc=loc...1lo.jpg
http://img148.imagevenue.com/img.php?loc=l...6lo.jpg

no niestety tego typu bledy wynikajace z niewiedzy i zwyczajnej ignorancji widac praktycznie na kazdym odcinku rowerowej drogi. moze mala zabawa.
krotki odcinek przy cinema city, kto postara sie znalesc wszystkie usterki?:P hehe. (przypomina mi sie zabawa-czym roznia sie 2 obrazki) nie zamieszcze zdjecia, ale wystarczy zastanowic sie jak powinna wygladac prawidlowo zbudowana droga rowerowa , a z jaka mamy doczynienia.

podpowiem ze jest ich naprawde sporo;p

to ja pierwszy

KOSZE NA ŚMIECI :jezyk

perfekcyjnie polozona kostka!!
jestem ciekaw czy gdyby panu urzednikowi w taki sposob polozyli kafelki w lazience to bylby zadowolony??
gdzie jest nadzor? czy firmy kladace kostke nie wiedza co to podklad?? na piasku klada kostke??
reszte przemilcze... :bad

kostkę się właśnie kładzie na piasku nie potrzeba żadnych podkładów

no chyba w toruniu kladzie sie kostke na piasku. dlatego pozniej wyglada jak wyglada. cytat z pierwszej lepszej strony:
Powierzchnia wjazdów na posesję zostanie wykonana z kwadratowej kostki betonowej o grubości 8 cm ułożonej we wzór ?Caro?. Pod kostką projektuje się warstwę podsypki cementowo-piaskowej gr. 5cm oraz podbudowę z kruszywa łamanego stabilizowanego mechanicznie gr. 10 cm. Pod podbudową projektuje się warstwę odcinającą z piasku o grubości 5 cm. Powierzchnia wjazdu będzie również ozdobiona pasem z czarnej kostki bazaltowej biegnącej wzdłuż krawężnika. Przekrój warstw przez wjazd wygląda następująco: ? kostka betonowa: 8 cm ? podsypka piaskowa: 5 cm ? podbudowa z kruszywa łamanego stabilizowanego mechanicznie: 10 cm

zeby nie bylo: zamiast napisac podbudowa napisalem podklad. ale chyba wiadomo o co mniej wiecej chodzi. 8)

i ostanie wyjasnienie: podsypka cementowo-piaskowa (proporcja cementu do piasku - 1:10).

Czołem Krótko mówiąc kostkę kładzie się na tzw. "chudy beton" (to w narzeczu budowlanym tak się nazywa) i niektóre odcinki dróg rowerowych w Toruniu były tak robione,ale dużo było kładzionych na piasku. Potem jest tak, jak na średnicowej Podgórza, gdzie na "rowerówkę" wjechał traktor z przyczepą z firmy zieleniarskiej z ziemia ogrodniczą, no i wygniótł to, co wygniótł. Jak taka nawierzchnia ma wytrzymać parę ton??? W życiu!!! Może, gdyby po drogach rowerowych nie jeździły samochody i to nie tylko osobowe, to wytrzymałyby parę lat, ale jeśli jeżdżą śmieciary, wywrotki i inne traktory, to mowy nie ma, żeby nie zniszczyli. Przed multikinem codziennie stoją jakieś furgonetki, taksówki i inne badziewie. Ale na Olsztyńskiej kładli na "chudy beton".Julo.

na stronach BIP MZD pojawil sie przetarg pod tytulem: Budowa ścieżki rowerowej w ciągu ul. Traugutta - Lubickiej oraz w ciągu ul. Waryńskiego w Toruniu. tresc znajduje sie: http://mzd.torun.pl/bip/index.php?str=658

interesujaca lektura, pomimo ze nawet "projektant" nie widzi mozliwosci przepuszczenia ruchu rowerowego z warynskiego na 2 strone lubickiej sciezka i tak powstanie. pomimo ze bedzie to niepotzrebny fragment, na dodatek z kostki to jeszce jego budowa bedzie wymagala podciecia skarpy. pomimo ze w toruniu jest wiele miejsc gdzie droga rowerowa bylaby przydatna, MZD, pomimo naszych wielokrotnych uwag o bezcelowosci budowy tego odcinka (przynajmniej na dzien dzisiejszy), bedzie go budowac.

i znow w papierach przybeda kolejne metry, i znow w gazecie napisza: buduja raj dla rowerzystow. tylko rowerowy torun bedzie niezadowolony

a wedlug Was droga rowerowa na Warynskiego w podanym wyzej ksztalcie jest potrzebna?? przeciez wystarczylby pasek na jezdni.

oj zmarnuje sie pieniazki :bad

Parodia...

Tak, jak gadaliśmy wcześniej...

trzeba sprawę nagłośnić, zobaczę co da się zrobić

Jak się nie nagłośni to znowu będzie tak jak zawsze. Zrobią. Pochwalą się. Jacy to Oni zajebiści są. I sprawa przycichnie.

radar

radar pogadamy na gg albo jakos sie na dniach spotkamy

wg mnie w tej sprawie niewiele da sie juz zrobic, jest projekt, przetarg na wykonanie ogloszony. fakt zawsze mozna probowac to rozglosnic, ale zapewne rezultatow to nie przyniesie. Przeciez RT nie reprezentuje ogolu rowerzystow w toruniu tylko mala czesc, ( a nawet bardzo mala, wystarczy policzyc ile osob wypowiada sie na forum;p ) przeciez sa osoby ktore zapewno beda ta trasa jezdzic, przeciez trasa bedzie ladna, przeciez jest dofinansowanie z WFOŚiGW itp itd gdy juz wybuduja ten odcinek bedzie mozna zrobic male badania natezenia ruchu rowerowego i zobaczymy kto mial racje;]

wracajac do projektow. odcinek na lubickiej.

istniejacy chodnik wyremontuja (wymienia uszkodzone plytki itd); przy zjezdzie na winnice obok fortu bedzie oznaczony jako ciag pieszo-rowerowy, za fortem chodnik oznacza jako droge rowerowa a pas dla pieszych zostanie zbudowany na skarpie za drzewami. w kilku miejscach skarpa jest troche waska, ale drogowcy se poradza 8) dla bezpieczenstwa maja postawic barierki. w sumie moze byc, czepiac sie nie bede
:jezyk

co do odcinka na warynskiego wyzej napisalem wiele.
ciezko mi zrozumiec kto i po co wymyslil budowe drogi rowerwej akurat na tej ulicy i to jeszcze w najdrozszej z mozliwych form !!
przeciez mozna by bylo oznakowac ulice jako uspokojonego ruchu - do 30 km/h - postawic 2 progi zwalniajace, uporzadkowac troche skrajnie jezdni i po dwoch stronach drogi namalowac pasy dla rowerow wydzielone z jezdni. w sumie ten zabieg bylby rowniez bezcelowy i tak wielu rowerzystow jezdzic tam nie bedzie, ale jesli MZD chce miec tam droge dla rowerow to mogloby sobie zrobic:)

nawierchnia drogi rowerowej ma zostac wykonana z kostki. z prostej przyczyny: pod spodem przebiegaja jakies wazne kable telefoniczne itp do ktorych musi byc latwy dostep. jest to najczestsze i najprostsze tlumaczenie sie urzednikow z instutycji podobnych do MZD w sprawie wyboru kostki a nie asfaltu. w ten oto sposob nie uzytkownik drogi jest najwazniejszy, jedynie firma ktora pod droga ma swoje kable. w przypadku drogi na warynskiego nawierzchnia nie odgrywa wiekszej roli bo i tak wiele osob nie bedzie tamtedy jezdzic.
droga rowerowa zostanie zakonczona przy chodniku na lubickiej. dalej rowerzysto radz sobie sam!!

tutaj pismo Sekcji Rowerzystów Miejskich z Poznania na temat lokalnej kocepcji dwoch osiedli. http://www.srm.eco.pl/index.php?option=com...emid=36 .
punkt 1 pokazuje podobna sytuacja jaka mamy z warynskiego. szkoda pieniedzy na budowanie tego typu drog !!

Trochę aktualnych zdjęć (22.09.2007)


"Ścięta" skarpa przy Waryńskiego.


Taka kupka ziemi uzbierała się przy "ścinaniu" skarpy.


Tak wygląda w tej chwili przejście przez Lubicką na wysokości Waryńskiego :bzik Na szczęście projekt obejmuje chyba doprowadzenie tego miejsca do porządku..




Oddzielone chodnik i ścieżka zaczynają się kawał drogi za tym przejściem (jadąc w kierunku mostu).
Ścieżka to jest to wąskie a chodnik szersze? Coś tu jest nie tak.. Zdaje się, że dla dwukierunkowej ścieżki powinno być 2m...


...Zwłaszcza, że taka ładna skarpa jest zaraz obok więc w czasie mijania się trzeba będzie uważać mocno..


Dalej są barierki, może będą na całej długości? O barierkę też łatwo zahaczyć kierownicą jak jest tak blisko ścieżki więc i tak jest nieciekawie..


Tak na razie wygląda połączenie z odcinkiem za mostem.

Przepraszam za jakość niektórych zdjęć, ale panowały już niezbyt sprzyjające warunki oświetleniowe

Czołem. Myślę że to wąskie to chodnik, a to szerokie to rowerówka. Jeśli oznakują odwrotnie (a potrafią), to podniesiemy raban. Poczekajmy, aż skończą roboty i założą znaki. Gumowych drzew. Julo

Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że to węższe ma równiejsza nawierzchnie od tego szerszego...

Pytałem dzisiaj fachmanów wykańczających TO na Traugutta. Szerokie dla rowerów, węższe dla pieszych - montują solidne barierki od strony Wisły. Szerokie nie jest idealnie równe, ale tam po prostu przełożono istniejące płyty wymieniając te całkiem potrzaskane. Dodam jeszcze, że cały odcinek drogi rowerowej i pasa rowerowego wzdłuż Sz. Chełmińskiej między Długą a Wybickiego został dobrze oznakowany. Odmalowano również drogę rowerową wzdłuż Długiej od Ronda Czadcy do Sz. Chełmińskiej. Miękkich krawężników życzy Julo.

według projektu jest tak jak julo napisał: szersze dla rowerów, przy skarpie dla pieszych. zobaczymy czy piesi będą korzystać z wydzielonej dla siebie części. oby tak. jeśli nawierzchnia drogi dla rowerów będzie bardzo nierówna będzie można napisać do MZD aby wykonawca poprawił, jednak jeśli jest w miarę ok nie ma to sensu. takie płytki są i tak lepsze od kostki betonowej.
apropo tej inwestycji: szkoda że budżet który miał być przeznaczony na drogi rowerowe wydawany jest w dużej mierze na budowę chodnika. de facto plan komunikacji rowerowej winien nazywać sie chyba planem komunikacji rowerowej i odnowy chodników ;p
projekt zakłada chodnik prowadzący do przejścia dla pieszych o czym świadczy poniższy wycinek:

jeśli ktoś ma blisko do budowy przy skłodowskiej curie prośba o podjechanie a nstępnie napisanie na forum jak przebiegaja prace 8) niestety tamtejszej dokumentacji projektowej nie widziałem

byłem niedawno i prace nawet wrą

chodnik i ścieżka na skłodowskiej od strony starego miasta - obok płotu przy hurtowni budowlanej Trops są w dobrych proporcjach.

chodnik zrobiony od strony płotu, ścieżka od strony trawnika.
w stosunku 2/3 ścieżka 1/3 chodnik - więc nie jest źle

A dokładnie: 2.5 m droga rowerowa, 1.5 m chodnik. Zrobione jest od PS Budowlanych do dużego skrzyżowania, które jest jeszcze w budowie i dalej od skrzyżowania w kierunku Olsztyńskiej. Do Olsztyńskiej zostało jeszcze 150 m do ułożenia. Jest równo. Jeżeli na to co zrobione nie wjedzie jakiś traktor z przyczepą pełną ziemi (jak było na Andersa!) i nie wygniecie, to będzie dobrze. Uzupełnienie info o znakach. Sz. Chełmińska,Legionów, Długa i Wielki Rów oznakowane. Na Polnej znaki na wydzielonej drodze rowerowej, brak oznakowania na pieszo-rower.od Polnej Do Gametu. Na Waryńskiego praca wre. Rozpruli skarpę i robią tzw. korytowanie. Przydałyby się znaki legalizujące ruch rowerów na Bulwarze. A czy wiecie, ze przez Rubinkowo między Ślaskiego a Wyszyńskiego jest wzdłuż wieżowców ciąg pieszo-rowerowy? Jest tam oznakowanie pionowe. Można więc spoko jechać od Pacyficu aż do Bielaw prosto lub na Olsztyn. Julo.

szkoda ze droga na curie nie jest, wzorem miast zachodnich, budowana z asfaltu tylko z kostki. kostka nie wiadomo jak położona i tak po pewnym czasie się zapada i porasta trawą, asfalt położony dobrze jest zdecydowanie trwalszym materiałem.
tak twierdziłem i tak twierdzić będę, zresztą gdyby kostka była taka świetna cała Holandia byłaby wykostkowana :jezyk

no ale i tak dobrze że budują ścieżkę, widać że nie zapomnieli jak to kilka razy miało już miejsce heh

na Rubinkowie 3 i na Skarpie są wyznaczone lokalne drogi rowerowe, jest ich całkiem sporo, widać że ktoś przy planowaniu dobrze pokombinował. myślę że lepiej ocenić je mogą mieszkańcy tych dzielnic.

Poniżej fotka drogi rowerowej z Holandii jakże różniącej się od naszych "kostkowych" ścieżek.