Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Skrzyżowanie przy KOMECIE fot. 1

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Odcinek z oddzielnym chodnikiem przy KOMECIE 1. fot. 2

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Odcinek z oddzielnym chodnikiem przy KOMECIE 2. fot. 3

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Widok z góry.. fot. 4

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Widok z góry.. fot. 5

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. .. fot. 6

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Wjazd z zachodniego odcinka ul. Pod Dębową Górą. fot. 7

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Dojazd do ronda. fot. 8

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Przy rondzie zostały do asfaltowania dwa przejazdy. fot. 9

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Przy rondzie zostały do asfaltowania dwa przejazdy. fot. 10

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię. Ludzie już jeżdżą. fot. 11
ps. oprócz nawierzchni przy rondzie trzeba jeszcze wyregulować pokrywy studzienek telekomunikacyjnych

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię i zamontowano znaki pionowe. fot. 12

Na drodze pieszo-rowerowej od ul. Grudziądzkiej do Dębowej Góry położono nawierzchnię i zamontowano znaki pionowe. Wzdłuż ddr uporządkowano teren, obsiano trawą. fot. 13

"Barieroza" niczym rak toczy przestrzeń miasta - przy Wielkim Rowie też.

Krawężników na przejazdach na zero też nie udało się zrobić. Pewnie żeby rowerzyści za szybko nie przecinali jezdni.

Uroczyście świętowano niedawno zakończenie remontu i rozbudowy mostu im. Piłsudskiego, nawet z happeningiem na bulwarze. Inwestycja kosztowała grube miliony i wydawało się, że projektanci pomyśleli o wszystkim - także o prawidłowym zabezpieczeniu korytek odwadniających kapy chodnikowe. Ostatnie deszcze i wiatry wykazały marną jakość tego odwodnienia, które się zapycha wszelkim śmieciem naniesionym przez wiatr. Były miejsca, gdzie woda wylewała die na nawierzchnię drogi rowerowej. Dzisiaj, tj. 1 czerwca robotnik robi wiertarką dziurki wokół odpływów, przez które cierpliwie przeplatał druty, których zadaniem będzie zapewne zatrzymanie śmieci. Mamy więc profesjonalne zabezpieczenie odpływów godne inwestycji za 132 miliony złotych. Wygląda na to, ze projektanci nie słyszeli o kratkach do zabezpieczania odwodnień. fot. 1 - skrajny odpływ od strony Pl. Armii Krajowej

Uroczyście świętowano niedawno zakończenie remontu i rozbudowy mostu im. Piłsudskiego, nawet z happeningiem na bulwarze. Inwestycja kosztowała grube miliony i wydawało się, że projektanci pomyśleli o wszystkim - także o prawidłowym zabezpieczeniu korytek odwadniających kapy chodnikowe. Ostatnie deszcze i wiatry wykazały marną jakość tego odwodnienia, które się zapycha wszelkim śmieciem naniesionym przez wiatr. Były miejsca, gdzie woda wylewała die na nawierzchnię drogi rowerowej. Dzisiaj, tj. 1 czerwca robotnik robi wiertarką dziurki wokół odpływów, przez które cierpliwie przeplatał druty, których zadaniem będzie zapewne zatrzymanie śmieci. Mamy więc profesjonalne zabezpieczenie odpływów godne inwestycji za 132 miliony złotych. Wygląda na to, ze projektanci nie słyszeli o kratkach do zabezpieczania odwodnień. fot. 2 - od strony Pl. Armii Krajowej woda nie może całkiem spłynąć, bo korytko zasłane jest szlamem

Uroczyście świętowano niedawno zakończenie remontu i rozbudowy mostu im. Piłsudskiego, nawet z happeningiem na bulwarze. Inwestycja kosztowała grube miliony i wydawało się, że projektanci pomyśleli o wszystkim - także o prawidłowym zabezpieczeniu korytek odwadniających kapy chodnikowe. Ostatnie deszcze i wiatry wykazały marną jakość tego odwodnienia, które się zapycha wszelkim śmieciem naniesionym przez wiatr. Były miejsca, gdzie woda wylewała die na nawierzchnię drogi rowerowej. Dzisiaj, tj. 1 czerwca robotnik robi wiertarką dziurki wokół odpływów, przez które cierpliwie przeplatał druty, których zadaniem będzie zapewne zatrzymanie śmieci. Mamy więc profesjonalne zabezpieczenie odpływów godne inwestycji za 132 miliony złotych. Wygląda na to, ze projektanci nie słyszeli o kratkach do zabezpieczania odwodnień. fot. 3 - kolejny odpływ z nowoczesnym zabezpieczeniem

Uroczyście świętowano niedawno zakończenie remontu i rozbudowy mostu im. Piłsudskiego, nawet z happeningiem na bulwarze. Inwestycja kosztowała grube miliony i wydawało się, że projektanci pomyśleli o wszystkim - także o prawidłowym zabezpieczeniu korytek odwadniających kapy chodnikowe. Ostatnie deszcze i wiatry wykazały marną jakość tego odwodnienia, które się zapycha wszelkim śmieciem naniesionym przez wiatr. Były miejsca, gdzie woda wylewała die na nawierzchnię drogi rowerowej. Dzisiaj, tj. 1 czerwca robotnik robi wiertarką dziurki wokół odpływów, przez które cierpliwie przeplatał druty, których zadaniem będzie zapewne zatrzymanie śmieci. Mamy więc profesjonalne zabezpieczenie odpływów godne inwestycji za 132 miliony złotych. Wygląda na to, ze projektanci nie słyszeli o kratkach do zabezpieczania odwodnień. fot. 4 - w tym miejscu wczoraj woda była na nawierzchni. Druty są, ale sprzątnąć syfu się nie dało

Uroczyście świętowano niedawno zakończenie remontu i rozbudowy mostu im. Piłsudskiego, nawet z happeningiem na bulwarze. Inwestycja kosztowała grube miliony i wydawało się, że projektanci pomyśleli o wszystkim - także o prawidłowym zabezpieczeniu korytek odwadniających kapy chodnikowe. Ostatnie deszcze i wiatry wykazały marną jakość tego odwodnienia, które się zapycha wszelkim śmieciem naniesionym przez wiatr. Były miejsca, gdzie woda wylewała die na nawierzchnię drogi rowerowej. Dzisiaj, tj. 1 czerwca robotnik robi wiertarką dziurki wokół odpływów, przez które cierpliwie przeplatał druty, których zadaniem będzie zapewne zatrzymanie śmieci. Mamy więc profesjonalne zabezpieczenie odpływów godne inwestycji za 132 miliony złotych. Wygląda na to, ze projektanci nie słyszeli o kratkach do zabezpieczania odwodnień. fot.5 - podziwiam precyzję wykonania tego nowoczesnego elementu odwodnienia

Uroczyście świętowano niedawno zakończenie remontu i rozbudowy mostu im. Piłsudskiego, nawet z happeningiem na bulwarze. Inwestycja kosztowała grube miliony i wydawało się, że projektanci pomyśleli o wszystkim - także o prawidłowym zabezpieczeniu korytek odwadniających kapy chodnikowe. Ostatnie deszcze i wiatry wykazały marną jakość tego odwodnienia, które się zapycha wszelkim śmieciem naniesionym przez wiatr. Były miejsca, gdzie woda wylewała die na nawierzchnię drogi rowerowej. Dzisiaj, tj. 1 czerwca robotnik robi wiertarką dziurki wokół odpływów, przez które cierpliwie przeplatał druty, których zadaniem będzie zapewne zatrzymanie śmieci. Mamy więc profesjonalne zabezpieczenie odpływów godne inwestycji za 132 miliony złotych. Wygląda na to, ze projektanci nie słyszeli o kratkach do zabezpieczania odwodnień. fot. 6 - skrajny odpływ od strony Pl.Rapackiego bez drucików, niedługo się zapcha.

Wzdłuż ul. Długiej odtwarzane są chodnik i droga rowerowa. Poza starym odcinkiem w pobliżu skrzyżowania z Sz. Chełmińską są 3 nowe odcinki doprowadzone do skrzyżowania z ul. Mohna. fot.1

Wzdłuż ul. Długiej odtwarzane są chodnik i droga rowerowa. Poza starym odcinkiem w pobliżu skrzyżowania z Sz. Chełmińską są 3 nowe odcinki doprowadzone do skrzyżowania z ul. Mohna. fot.2

Wzdłuż ul. Długiej odtwarzane są chodnik i droga rowerowa. Poza starym odcinkiem w pobliżu skrzyżowania z Sz. Chełmińską są 3 nowe odcinki doprowadzone do skrzyżowania z ul. Mohna. fot.3

Na moście "powtórka z rozrywki", czyli jak działa nowoczesne odwodnienie kap chodnikowych po półgodzinnym deszczu. Strona wschodnia przy Pl. Armii Krajowej

Na moście "powtórka z rozrywki", czyli jak działa nowoczesne odwodnienie kap chodnikowych po półgodzinnym deszczu. Strona wschodnia przy Al. JP II

Jeszcze tych odpływów nie oglądałem, ale mam takie przemyślenia:
Jakiekolwiek by te odpływy nie były, to wloty zawsze powinny być zabezpieczone kratkami przed liśćmi aby kanalizacja deszczowa się nie zapychała. A jeśli będą kratki zabezpieczające to liście i podobne odpadki będą się na nich zawsze gromadzić. Pytanie czy wykonawca zastosował wpusty z kratkami? Z pana komentarzy wynika, że próbowano coś tam prowizorycznie "drutować", jakby te wpusty nie miały własnych kratek przewidzianych przez ich producenta. Z drugiej strony, jeśli byłyby przewidziane kratki to powinny być przykręcane na nietypowe śruby by nie były kradzione przez byle łachmytę. Takie rozwiązanie zakończy sprawę ze strony projektu i wykonawcy. Tylko, że liście będą i tak się gromadzić. I to jest już kwestia nie wykonawcy, ale ludzi od utrzymania dróg w należytym stanie w czasie eksploatacji po odbiorze.

Tylko, że liście będą i tak się gromadzić. I to jest już kwestia nie wykonawcy, ale ludzi od utrzymania dróg w należytym stanie w czasie eksploatacji po odbiorze.
I o to chodzi. Nie sztuka zbudować - sztuka utrzymać. Popatrzmy na ulice Torunia. Np, na Kościuszki niektóre chwasty wystają ponad żółte barierki. Zgroza.

W budowie ddr i chodnik po wschodniej stronie ul. Chrobrego od Trasy Średnicowej do ul.Polnej. Prace trwają na całej długości, zaawansowanie na różnych etapach. fot. 1

W budowie ddr i chodnik po wschodniej stronie ul. Chrobrego od Trasy Średnicowej do ul.Polnej. Prace trwają na całej długości, zaawansowanie na różnych etapach. fot. 2