ojeny, standard. gmina, czy tam wieś, może sobie wpisać do strategii rozwoju czy innego ważnego dokumentu, że wspiera bezpieczeństwo rowerzystów, promocję roweru, ma X km dróg rowerowych, co stanowi X procent wszystkich dróg, a docelowo będziemy dążyć do Y procent. Normalna sprawa, tak jest w całej Polsce.

A że to nie jest funkcjonalne, nikt tym jeździć nie będzie i szkoda forsy? A kogo to obchodzi?

Melduję, że odcinek za Osiekiem (wjazd w ulicę Wiślaną) do drogi na wysokości Nieszawy też nadaję się dla wytrwałych rowerzystów z maszynami mtb
Na początek czeka nas skakanie przez betonowe płyty i dziuuury, ale najlepsze przed nami.
Piach, piach, piach... tak jakoś przez 10km. Jeżdżę na crossie z oponkami 1.6, a i tak momentami niosłam rower, bo nie szło go prowadzić. Przez moment mamy piękny odcinek w lesie z kamieniami niczym na górskim szlaku. Później dojeżdżamy do Australii... żartuje Ale prawie tak się czułam, jechałam po czerwonej ziemi, a nade mną szybował jastrząb.
Potem znowu jest etap piaskownicy.
Nie wiem jak miewa się sprawa za Bobrownikami, bo skręciłam na prom w Nieszawie (polecam! przewóz roweru kosztuje 2zł) i wróciłam przez Ciechocinek do Torunia.

jazda rowerem po wałach przeciwpowodziowych jest niebezpieczna a ponadto przyciąga dziką zwierzynę


(...)
Franciszek Złotnikiewicz, Dyrektor Kujawsko - Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych wskazuje, że rowerzystom nie można na wałach zapewnić takiego bezpieczeństwa, jakie gwarantuje im chociażby Prawo o Ruchu Drogowym. Chodzi tu o barierki, których na wałach nie można montować ze względu na prace przy konserwacji budowli.

Podobnego zdania jest Tomasz Wilczopolski, dyrektor firmy, która przebudowuje wały w całej Polsce. Zaznacza, że te budowle są bardzo wysokie, a brak barierek nie wpływa na bezpieczeństwo rowerzystów. Dodatkowo wskazuje na dziką zwierzynę, która w poszukiwaniu porzuconych przez ludzi resztek jedzenia niszczy konstrukcję tych budowli.

(...)

za: http://prawo.gaze...ciwpowodziowych.html

To nie jest Nasza łyżka miodu, już wypowiadaliśmy się na temat tego miejsca jednoznacznie. Jednak obiektywnie rzecz ujmując to jest "ścieżka rowerowa", nie zaś DROGA ROWEROWA. Nam zawsze chodziło i chodzi o budowę DRÓG. Ścieżki to sobie zające same wydepczą.



Muszę przyznać że ścieżka na zdjęciu wygląda poważnie i profesjonalnie.
....
Kiedyś malowano trawę na zielono dziś kostkę na czerwono, byłem widziałem z oferty nie skorzystałem.
- dlatego że rower służy mi do jazdy nie do skakania przez wysokie krawężniki
- obok prowadzi nowa śliczna, gładka jak pupa niemowlaka - asfaltowa droga, na której auto pojawia się z częstotliwością jednego na pięć minut.
- dlatego że ta inwestycja powstała z okazji braku okazji...
itd. itp...
ps.
Są w rejonie Ostromecka miejsca które aż proszą się o takie cudo jak ścieżka, ścieżynka, skrawek pobocza choć....


Doleję jeszcze beczkę dziegciu do Waszej łyżki miodu w temacie ścieżki rowerowej Ostromecko - Wałdowo Królewskie.
To coś białe na poboczu to ma być ścieżka rowerowa ? Jadąc ten odcinek zastanawiałem się po jaką ..lerę te znaki na poboczu, dzisiaj już wiem... najgorszemu wrogowi nie życzę korzystania z tak dopracowanej infrastruktury "rowerowej" !

To niech nie zapewniają bezpieczeństwa, wtedy będzie bezpieczniej.

W Bydgoszczy planują przystosowanie dla ruchu rowerowego i pieszego fragmentu wału przeciwpowodziowego w Fordonie.

Częściowo o WTR i nie tylko, materiał z POMORSKIEJ o przejeździe Bydgoszcz - Toruń - Bydgoszcz.
http://www.pomors.../TURYSTYKA/150529686

Rowerowych drogowskazów i mapek ci u nas dostatek.... Tablica WTR więcej informacji już nie dała rady pomieścić, na pewno bez problemu znajdziemy na niej wszystko co potrzebne. Najważniejsze, że jest i wiemy gdzie jesteśmy, to że cały szlak WTR to bardziej rowerowe marzenie o szlaku rowerowym z prawdziwego zdarzenia to już inna sprawa. Zamieszczanie na mapie punktów z pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i zespołu klasztornego franciszkanów to z punku widzenia rowerzysty-turysty informacje najwyższej wagi. Jakie to szczęście, że Urząd Marszałkowski w Toruniu wie jak dobrze pożytkować unijne pieniądze, zwłaszcza jeśli chodzi o rowerową infrastrukturę, a ci którzy ośmielają się marudzić to po prostu zwykli malkontenci.

Nie dość, że mapa na tych tablicach jest w kiepskiej skali (bardzo mała dokładność) to jeszcze są umieszczone tak wysoko, że nie wiele widać z górnej części...

----

Wybrałem się wczoraj na małą wyprawę do Włocławka Wiślanym Szlakiem - nie polecam!**
Jechałem do Włocławka lewobrzeżem, przekroczyłem Wisłę na tamie i wracałem prawobrzeżem.
Miejscami to jest szlak pieszy a nie rowerowy! Tyle piachu to się tam nie spodziewałem.
W innych miejscach kamieniste drogi albo drogi z płyt betonowych tak mną wytrzęsły, że nabawiłem się bólu głowy.

**Przynajmniej rowerem trekingowym i rowerem bez tylnego zawieszenia . Chociaż na tych najgorszych piaszczystych odcinkach to nawet szerokie opony mogłyby nie dać rady...

Czym różni się WTR od Green Velo? Zobaczcie sami. Link do portalu POLSKA NA ROWERY
http://polskanaro...26,18078953.html?i=0

No niestety chyba niewiele się będzie różnić, bo brak będzie ciągłość przyzwoitej nawierzchni. Więcej do poczytania na www.fb.com/greenfailo

Relacja z konferencji „Pora na rowery!” czyli czy turystyka rowerowa może być w Polsce markowym produktem turystycznym. Konferencja odbyła się 13 lutego br. w Poznaniu.

http://narowerze.pttk.pl/node/214

O Wiślanej Trasie Rowerowej na konferencji nic nie było. Nie wiem czy to dobrze czy źle.

"oddałem głos w ankiecie za powstaniem tej trasy". ...ja też głosowałem ZA, a wyszło, jak wyszło. A ile forsy poszło na propagandę...

Co prawda jeszcze nie WTR, ale blisko. W rejonie Ciechocinka zmodernizowana 12 km wału p.powodziowego. Oto zdjęcie za GW. Ciekawe, czy da się tam śmigać na rowerze - nie wiadomo, ponieważ pod zakazem ruchu jest tabliczka "nie dotyczy służb technicznych". Zapomniano o możliwości ruchu rowerowego po wałach co gwarantuje odpowiednia ustawa.

Witam. W wakacje planuje przejechać WTR od Torunia do morza. Sprawę trochę upiększa fakt, że jadę wraz z synem (lat osiem). W 2016 roku przejechaliśmy od Warszawy do Torunia, a w tym roku kończymy trasę do ujścia Wisły. Pierwszy nocleg planujemy w okolicach Czarnowa lub Ostromecka. Czy w tamtych okolicach są jakieś pola namiotowe lub kempingi gdzie można rozstawić namiot? Bydgoszcz niestety odpada z powodu odległości i zbyt oddala nas od prawobrzeżnej części trasy. Wspominając odcinek Ciechocinek - Toruń możemy w pełni potwierdzić, że piachu ci tam dostatek.

Jak pamiętamy kilka lat temu przyjęto ustaw wg której dopuszczono budowę dróg rowerowych na wałach wzdłuż rzek. Niestety, czeka nas "dobra zmiana". Szczegóły poniżej w linku.
https://finanse.w...ek-6190490820978305a

Kilka zdjęć z WTR na odcinku Mień / Wąkole - Osiek - Toruń. Most na rzece Mień, po którym biegła kiedyś WTR - nadal jest ten przebieg trasy w Przewodniku. Obecnie jest objazd przez Wąkole (4 km )

Kilka zdjęć z WTR na odcinku Mień / Wąkole - Osiek - Toruń. Odcinek z Wąkola w kierunku Osieka.

Kilka zdjęć z WTR na odcinku Mień / Wąkole - Osiek - Toruń. Parę kilometrów przed Osiekiem.

Kilka zdjęć z WTR na odcinku Mień / Wąkole - Osiek - Toruń. Już prawie w Osieku.