Mkniemy super gładką nową ścieżką rowerową z Torunia (nareszcie bezpiecznie) przy ulicy Łódzkiej w połowie tej trasy jest wjazd do lasu w lewo(chyba to ulica Solankowa)tu ścieżkę przecinają 2 ostre krawężniki wyhamowałem w ostatniej chwili , ale widać po śladach że kilka spotkań z felgami rowerów i one już miały ( z i do Torunia) nie można go trochę wygładzić przyciąć?.Raczej tego typu ostrego krawężniki nie powinny przecinać ścieżki.

Taka mała prośba rowerzysty

Na odcinku od ronda w stronę Czerniewic ddr przecina przejazd, na którym najprawdopodobniej nie jest jeszcze położona pełna nawierzchnia i rozkręciwszy się przyjemnie na gładkim asfalcie, łatwo wpaść na niemiłą niespodziankę w postaci wysokiego krawężnika. Może chodzi o to samo miejsce, chociaż przejazd, o którym piszę, wydaje mi się bliżej ronda niż ul. Solankowej.

Zgadza się, informacji o osobach, które się przewróciły w tym miejscu jest więcej, w tym: na innych stronach typu zbuk.
Istnieje bardzo wysoki krawężnik na wys. skrzyżowania ul. Łódzkiej z ul. Włocławską (52.9891378 18.664163) oraz dwa krawężniki na wys. skrzyżowania ul. Łódzkiej z ul. Solankową (52.9820974 18.6705477).

Byłem tam wczoraj i niestety, nie było nic, żeby na tych podjazdach podłożyć.
Sprawę zgłosiłem do Straży Miejskiej dziś przed 12. rano telefonicznie, wraz z przefaxowaniem zdjęć niebezpiecznych krawężników.

Poniżej zdjęcie początku drogi pieszo-rowerowej na skrzyżowaniu ul. Łódzkiej z ul. Włocławską.

Zdjęcie wysokiego niebezpiecznego krawężnika na skrzyżowaniu ul. Łódzkiej z ul. Włocławską.

Początek drogi pieszo-rowerowej prowadzącej wzdłuż ul. Solankowej.

Niewidoczne wysokie krawężniki na wys. ul. Solankowej.

Widok z bliska.

Swoją drogą, jadąc "do miasta", C–13 na wjeździe jeszcze nie ma (a przynajmniej wczoraj jeszcze nie było).

Niepotrzebny hałas - nie ma ostatniej warstwy asfaltu stąd krawężniki, ot i wszystko. Cierpliwości Puchatku.

Takie pytanko,
czy można już bezpiecznie dojechać tą ścieżką do bocznego pasa prowadzącego w kierunku Ciechocinka?. Pytam,bo za niedługo zacznie działać przeprawa promowa w Nieszawie,a jest (a właściwie była) to trasa dla mnie na ok 80 km.

Pal diabli te krawężniki. Póki co nadal nie ma asfaltu za rondem (150 m), a przed rondem panowie zapomnieli zakopać rury więc rozpruli asfaltowa nawierzchnię, podbudowę i wkopali się głęboko, by zrobić to, co mieli zrobić przed budową ciągu pieszo-rowerowego. Klasyka gatunku i bareizm w w najlepszym wydaniu.

Ponieważ nikt nie odpowiedział na moje pytanie,informacja dla tych którzy lubią rowerowy wypad do Ciechocinka,lub dalej np.Nieszawy że dojazd do bocznego pasa w k-ku Czerniewic oczywiście istnieje i jest nawet dużo lepiej niż poprzednio.(scieżka)