W dzisiejszych "N" (5/8) wyczytałem o niemożnościach względnie bezpiecznego przejechania rowerem przez most. Jest problem wprawdzie z optymalnym rozwiązaniem, ale uzasadnieniami i wypowiedziami w przytoczonym artykuliku nie możemy dać się zbyć. Ostatecznie jest to przeprawa "gardłowa" dla rowerzystów. Zwracam uwagę, że zjazd z mostu, od strony Podgórza, na bulwar via eks-Wodnik jest możliwy (bez przecinania ruchliwego wjazdu na most) tylko ze ścieżki zachodniej mostu. Większość rowerzystów jeździ jednak stroną mostu od Starówki. A tam zjechać ze ścieżki- nawet chcąc dalej jechać do Rapaka- jest prawie niemożliwe (krawężniki na 20 cm). Jest jeszcze parę innych utrudnień i haków, o których się nie będę rozpisywał. Mocodawcom podrzucam dwa rozwiązania pod rozwagę:
1.Sprawdzić, czy nie ma możliwości wydzielenia ścieżki rowerowej na jezdni mostu od strony Starówki (wschodniej). Oczywiście musiała by schodzić Ślimakiem G. do bulwarów. Zgrać to (a może i finansowo?) z budową hotelu po Koszarach Racławickich! Nie znam dokładnych szerokości mostu, ale coś mi się wydaje, że można by było pas rowerowy wydzielić. Ostatecznie widziałem już na moście mijające sie samochody na trzeciego i czwartego:-). A i przypominam sobie - jeśli mnie pamięć nie myli - , że onegdaj tramwaj (nr 4) jechał środkiem, a bokami "ślizgały" się samochody. To co, rower się nie zmieści?;

2. Jeżeli proponowane wyżej rozwiązanie nie jest możliwe. to zachodnią ścieżkę mostu przypisać tylko dla rowerów, a wschodnią tylko dla pieszych. Zwróćmy uwagę, że piesi i tak wykorzystują, prawie wyłącznie, piękną widokowo tęże ścieżkę mostową z panoramą Starówki. w takim przypadku objazd przy Wodniku jest realny.
Odpowiednio wszystko oznakować!

Ja sadzę,że scieżka rowerowa na starym moscie jest ze wzgledów bezpieczeństwa (na jezdni) nie do przyjecia. Nie po to chyba od kilku dobrych lat nastepuje rozdział ruchu samochodowego od rowerowego i powszechna budowa osobnych scieżek aby teraz do tego wracać?
Nie jestem pewien , czy na nowym moscie na Wschodniej bedzie scieżka rowerowa, ale przydałaby sie bardzo.

co do rozdzielania ruchu samochodowego i rowerowego: nie zawsze jest to dzialanie sluszne. cos na ten temat pod linkiem: http://rowerowytorun.com.pl/segregacja-czy...l1.html

wracajac do tytulowego watku.

obecne rozwiazania dla ruchu rowerowego na moscie, a raczej ich brak to... najlepsze obecnie mozliwe rozwiazanie.

na moscie jest ograniczenie do 70 czyli rowerzysci zgodnie z prawem moga korzystac z chodnika (ustepujac na nim pieszym) i z jezdni - poruszajac sie na zasadach ogolnych.

chodnik jest za waski aby wyznaczyc na nim droge rowerowa. cale szczescie dlaczego? z ktorej strony mialaby zostac wyznaczona?? po jednej jest mniej pieszych ale mniej relacji podrozy, z 2 jest wiecej pieszych, ale obsluguje wiecej relacji. dlatego dobrze, ze chodnik jest za waski.

rozwiazaniem poprawiajacym komfrt podrozwoania byloby obnizenie kraweznikow - jednak ososbiscie zostawilbym wysoki kraweznik na wjazd na most, ktory jest swoistym elementem spowalniania ruchu rowerowego. jest to bardzo wazne w kontekscie szybko jadacych samochodow na prawoskrecie. krawezniki od strony miasta jednak do likwidacji

jedymym dobrym rozwiazaniem na udroznienie mostu Pilsudskiego dla rowerow jest dobudowanie don kladki rowerowej. tylko kto da na to kase..

aha na nowym moscie ma byc "cos" zrobione dla rowerzystow. bedziemy sie starac, aby bylo jak najlepszej jakosci 8)

TRAGEDIA !!

zreazlizowana najgorsza z możliwych koncepcji "usprawnienia ruchu rowerowego" przez most który de facto maksymalnie skomplikował życie rowerzystom.

poniżej przeklejam tekst jaki wrzucilem na forum GW do artykulu o masie http://miasta.gazeta.pl/torun/1,48723,5705...du.html

na samym dole fotka. moze stefan napiszesz mi jak widzisz mozliwosci przejechania przez most jadac kujawska? bo z tego co pisales byles zwolennikiem takiego rozwiazania??

niestety ktos mial ten sam tragiczny pomysl....

i to ma byc prezent z okazji EDBS?? to jest KPINA !!!

"ścieżka" na moście wytyczona przy pomocy znaków pionowych to ewidentny dowód na to, że w MZD nikt nie ma pojęcia co to znaczy komunikacja rowerwa oraz rozwój infrstruktury rowerowej.

wiem, że niektórym, szczególnie kierowcom samochodów, czy niedzielnym rowerzystom takie "ścieżki" się podobają, jednak to nic innego jak zwykłe dziadostwo i nieposzanowanie rowerzystów. utworzenie tej "ścieżki" zdecydowanie utrudniło ruch rowerowy na relacji lewa-prawa strona Wisły, który z powodów oczywistych winien być traktowany priorytetowo. do tej pory rowerzysta mógł zgodnie z prawem:
- jechać po jezdni,
- jechać po każdym z chodników warunkowo - czyli pieszy ma bezapelacyjne pierwszenstwo - bowiem na jezdni jest ograniczenie do 70 km/h.

po krótce zarzuty wobec tej pseudo ścieżki na moście:

1. chodnik na którym wytyczono "ścieżke" ma równo 2 metry. czyli OK. jednak zgodnie z rozporządzeniami droga dla rowerów powinna mieć skrajnie 20 cm. Nie ma skrajni, są za to barieki. reasumująć "ŚCIEŻKA" ZOSTAŁA WYTYCZONA NIEZGODNIE Z PRAWEM.
pewno zaraz mi tu kotś napisze, że po co robić aferę o te 40 cm. jednak czy można by bezkarnie postawić na Jana Pawła 2 znak autostrada bowiem droga ma 2 pasy ruchu?? chyba przepisy powinny obowiązywać urzędników?? nawet te przepisy o "ścieżkach".

2 "ścieżka" nie jest z żadnej strony skomunikowana z czymkolwiek. aby na nią wjechać trzeba przeprowadzać rower przez pasy i jechać po chodniku.
Niech mi ktos napisze, w jaki sposob na ta "ściezke" ma wjechać zagraniczny turysta, który sobie z rowerami przyjechał na kamping Tramp. Albo turysta rowerzysta jadący z PKP, który mogłby spokojnie skorzystać ze spokojenej ulicy Kujawskiej. niestety wyjeżdza z tej ulicy, i aby legalnie dostać się do super przyjaznego tuurystom miasta, musi zgodnie z wizjami toruńskich drogowców prowadzić rower przez 3 przejścia dla pieszych wokól Placu Armii Krajowej. albo jechać po prostu chodnikiem po zakazie. tak będzie wbrew pozorom najbezpieczniej i najszybciej.

Mieszkańcy Rudaka, którzy nie chcieli stać w korkach i wybierali rower (przy okazji zmniejszając korki) maja ten sam dylemat co turyści.

powyższe dywagacje są zapewne czymś dziwnym dla "fachowców" z MZD bowiem Ci widzą rower jedynie z samochodu. a przecież punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.

przy okazji "super świetnego pomysłu na ścieżke" urzędnikom udało się skonfliktować pieszych i rowerzystów, którzy nie będa przestrzegali wyjątkowo idiotycznych przepisów.

Rowerowy Toruń z okazji przypadającego na 22 września Europejskiego Dnia bez Samochodu złoży pismo w tej sprawie, w którym będziemy się domagać odpowiedzi na wyżej postawione pytania.

dziś zobaczyłem taki "wynalazek" na słupie po zachodniej stronie mostu Piłsudskiego od Pl. Armii Krajowej. czyżby znowu ktoś miał "rewelacyjny" pomysł ?

trzeba to sprawdzić i ewentualnie zainterweniować.
oznakowanie jest tylko w tym miejscu.

Przecież takie znaki NIE ISTNIEJĄ w PoRD. Zakaz jazdy rowerem C-13a to biały rower na niebieskim kółku przekreślony JEDNĄ czerwoną szeroką krechą w białej obwódce. Ten niby zakaz wyżej to "zakaz zakazu" ruchu pieszych. B-41 przekreślony dwiema krechami? Takiego znaku nie ma. To jakiś głupi dowcip. Linie przekreślające na prawdziwych znakach są szersze i w białej obwódce, no i z wyjątkiem B-36 jest zawsze jedna linia. Nie ma linii w czarnej obwódce. Ktoś "dla jaj" nalepił jakieś g.... A jaka jest treść tabliczki?

Julo, to są normalne znaki tylko przekreślone bo niby jeszcze nie obowiązują. Jak zdejmą naklejone pasy to będą normalne znaki.

Na tabliczce jest napis "przejście drugą strona ulic" - zresztą ciekawe jak

myślę, że ktoś znów wpadł na "genialny pomysł", którego konsekwencje przerabialiśmy we wrześniu ubiegłego roku: http://rowerowytorun.com.pl/index.php?akcj...ews=112

ktoś chyba bardzo nie lubi rowerzystów...

No faktycznie. Popatrzyłem przez lupkę - to tylko zaklejki. Ale jaja! Przejście drugą stroną? To chyba dla Batmana, bo normalni ludzie to jeszcze nie potrafią fruwać nad samochodami. A gdzie te zapowiadane przejazdy dla rowerów na Placu AK i DR przeprowadzona przez Pl. Rapackiego?

nie ma się co bać, nie ma na razie żadnych planów wytyczania "ścieżki" na moście.

wydaje mi się, że tych znaków wcześniej nie było. czy ktoś może zaprzeczyć bądź potwierdzić ?

nie było.