Oczywiście, że pozwala na jazdę po jezdni, zwłaszcza że dotyczy chodnika.


2 metry dalej jest słup latarni, na którym IMO powinien być ten znak i tabliczka.
Julo nie przesadzajmy z tą widocznością. Z miejsca, o którym pisze znak byłby niewiele mniej widoczny. A nawet jeśli to co z tego. To oznakowanie pozwala jechać zarówno jezdnią jak i chodnikiem więc nie powinno być takiego ciśnienia na widoczność.

Fajne zdjęcie. Wygląda to prawie jak Stadion Narodowy.

Nie przekonaliście mnie. Zwłaszcza w kontekście tego, że w przyszłości dobudują więcej. Nie lubię tego dzielenia drobnych inwestycji i porcjowania. W sumie to nawet nie chodzi o kierunek zachodni. I pal licho ten rozklekotany ddr wzdłuż Lubickiej i Olsztyńskiej. Przede wszystkim brakuje tego połączenia między Olsztyńską a Olimpijską, tak żeby jadąc w stronę Lubicza nie trzeba było zmieniać strony i pokonywać miliarda sygnalizacji świetlnych.

No i kluczowe pytanie. Kiedy ruszą remonty tych starych, wykonanych w innych czasach, rozpieprzonych dróg rowerowych.

O jakim połączeniu między Olsztyńską a Olimpijską myślisz? W jakiej relacji, kierunku? Te ulice się po prostu krzyżują. Jadąc w kierunku Lubicza, ale z jakiego kierunku? Jeśli Olsztyńską od północy (przed Szczecińską jest ddr) to skręcasz w lewo na skrzyżowaniu i jedziesz ddr-em wzdłuż Olimpijskiej do Szosy Lubickiej nie zmieniając strony i nie przekraczając żadnego większego skrzyżowania - fakt, na krzyżówce ze Szczecińską są światła, ale nic więcej. Jadąc Olsztyńską od południa (od Rubinkowa) przekraczasz raz światła na wjeździe do Carrefoura i drugi raz na skrzyżowaniu z Olimpijską, gdzie skręcasz w prawo i dalej, jak poprzednio. Żadna filozofia. Czy wyobrażasz sobie utworzenie niezależnej sieci dróg rowerowych w warunkach ukształtowanego już miasta, czy bierzesz pod uwagę sprawy własności (prywatne, spółdzielcze, miejskie, zakładowe, wspólnotowe, itp), pasów drogowych, sieci instalacyjnych, planów zagospodarowania, itp. Taką idealną sieć dróg rowerowych to można zbudowań tylko na pustyni. Miliard sygnalizacji? Chcesz likwidacji skrzyżowań? Można to obejść budując napowietrzną (estakady) sieć ddr-ów. Był onegdaj taki projekt, bodaj dla Londynu. Drogi rowerowe w przeszklonych rurach nad zwykłymi ulicami. Włóżmy to między bajki. Kłania się Żeromski i jego "szklane domy". Remonty starych ddr -ów? Pewnie też będą, ale nie z poniedziałku na wtorek.
ps. Ja, jadąc do Lubicza z "miasta" jadę sobie wzdłuż Traugutta, Lubickiej i Szosy Lubickiej i tylko raz zmieniam stronę na skrzyżowaniu z Olimpijską, gdzie trzeba się przenieść na stronę północną. Fakt, po drodze jest parę skrzyżowań, ale tak to już jest w mieście. Kiedy jadę od strony Chełmińskiego korzystam z Polnej, Równinnej, Skłodowskiej i Olimpijskiej (ddr-y), którą wjeżdżam na ddr przy Sz. Lubickiej. Potem na wiadukt, zjazd ślimakiem na rondko i starą warszawską szosą do Lubicza. Można? Można. Życzę powodzenia.

Nie musisz mi pisać o szczecińskich i tak dalej. Świetnie znam miasto, bogato korzystam z drobnych uliczek, skrótów, przecinek, planując swoją jazdę. :-)

Krótko: chodziło mi o drogę rowerową, która umożliwiłaby jechać cały czas na północ od Szosy Lubickiej, ale wzdłuż niej.

Teraz, mieszkając na Rubinkowie 2, po dostaniu się na nowy DDR dojeżdżam do dużego skrzyżowania z Olsztyńską, tam pokonuję światła: przekraczając Lubicką i przekraczając Ligi Polskiej (plus dodatkowy bonus z racji tego, że światła te są fatalne dla pieszych i rowerzystów i można spędzić wieki stojąc na skrzyżowaniu) i jadę dalej, mijając pętlę 22 i dojeżdżam do Olimpijskiej. Przekraczam ją na światłach, a potem znowu stoję na światłach przez Lubicką. W sumie więc pokonuję cztery duże ulice, cztery skrzyżowania. Więcej stania niż jazdy. Coś jak tu: http://ridewithgps.com/routes/6622200

Oczywiście teoretyzuję, w życiu by mi nie przyszło do głowy by jechać tak bezsensownie. Szosówką jadę po prostu jezdnią lub omijam te drogi i jadę przez Bielawy aż do wiaduktu w Lubiczu, góralem śmigam przez las.

Znam trudności związane z budową, w pracy zajmuje się gospodarką gruntami. Wiem, że nie jest łatwo. Ale da się. Przykładowo - koło Strugi Toruńskiej na Rubinkowie. Bardzo lubię ten łącznik, po rozbudowie do Bukowej to w ogóle będzie fajna sprawa. Ale i to oczywiście da się spieprzyć wybierając nawierzchnię gruntowo - kamienistą, czyli ograniczając mój wybor roweru tylko do górala.

Przykładowo - koło Strugi Toruńskiej na Rubinkowie. Bardzo lubię ten łącznik, po rozbudowie do Bukowej to w ogóle będzie fajna sprawa. Ale i to oczywiście da się spieprzyć wybierając nawierzchnię gruntowo - kamienistą, czyli ograniczając mój wybór roweru tylko do górala.

Niestety ta droga jest także dla pieszych i piesków. To bardziej promenada spacerowa niż ddr. Tak wymyślono.

Teraz kilka dziennych zdjęć z nowego odcinka ddr między Jamontta a Dziewulskiego.
Najpierw: tu będzie przejazd z nowej ddr przez Dziewulskiego na starą ddr...

To samo miejsce widoczne od strony wschodniej.

Jadąc od wschodu mamy także zjazd w prawo na jezdnię ul. Dziewulskiego.

Odcinek na wysokości pętli MZK...

Odcinek prosty w kierunku ul. Jamontta.

Tu będzie przejazd przez Sz. Lubicką, czyli możliwość przejazdu na stronę południową i kontynuacji jazdy na zachód....

...tu zaś będzie w przyszłości przejazd przez Jamontta - możliwość wjazdu z Jamontta na ddr.

"Krótko: chodziło mi o drogę rowerową, która umożliwiłaby jechać cały czas na północ od Szosy Lubickiej, ale wzdłuż niej".
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, chodzi drogą rowerową wzdłuż Szosy Lubickiej po stronie północnej, czy tak?. No to od Jamontta do skrzyżowania z Olsztyńską już jest. Fakt, nie ma dalej po stronie północnej. Jednak można jechać stroną południową. Co do Twojej jazdy po jezdni (jak rozumiem Sz. Lubickiej) to tam chyba jest B-9. Z Twojej wypowiedzi wynika że marzysz o jeździe bez zatrzymywania się na skrzyżowaniach, non-stop, itd. No to muszę powtórzyć swoją teorię. W terenie miejskim to prawie niemożliwe, gdzieś zawsze trafisz na skrzyżowanie. Ustawienia świateł na skrzyżowaniu Sz. Lubicka / Olsztyńska / Ligi Polskiej to problem od początku jego istnienia (po przebudowie). Niestety, wielofazowość dla pieszych i rowerzystów faktycznie jest uciążliwa. Proponuję wszelkie uwagi dotyczące także tej sprawy kierować jednak do MZD, można tam kierować także propozycje lokalizacji nowych dróg rowerowych.

Tak, jest tam B-9. Witaj w realnym świecie ludzi na rowerach szosowych. Oczywiście nie tarabanię się tam w godzinach szczytu. Ale jeżeli mam trening bladym świtem, wieczorem, w nocy to często przemykam tam jezdnią. Sprawnie, bezpiecznie i szybko wydostaję się dzięki temu z miasta.

I nie chodzi mi o brak świateł i postojów. Chodzi mi o to, że jeżeli jadąc jezdnią miałbym tylko 2 sygnalizacje, a droga rowerowa prowadzi tak, że mam ich w sumie 4 to moim zdaniem jest to średnio udany pomysł. Poza tym - o ile toruńska infrastruktura rowerowa bardzo przyzwoicie się rozwinęła, to jazda po niej na szosówce ciągle bywa przekleństwem. Zwłaszcza te cholerne krawężniki, których wystających ciągle jest sporo, tu i tam. Dlatego omijam często DDR, a do Lubicza z reguły jadę sekwencją Gdańska - Krynicka - Legnicka - Płocka zamiast DDRem przy Olimpijskiej i Lubickiej.

A tych krawężników to nie mogę zrozumieć, nawet jeżeli są zrobione na zero. Jakoś jezdnie się krzyżują i nie ma tam krawężników, dlaczego więc na włączeniu się DDR w ulicę Jamontta (Twoje zdjęcie z godziny 14:29) on musi być? Dlaczego nie można było po prostu zrobić ciągłości asfaltu?

OT: utworzyłem nowy temat: http://rowerowytorun.com.pl/forum/lastp?p=...p;t=858 i poprzenosiłem tam wpisy o objeździe przy ul.Skłodowskiej. Taki temat może się przydać w przyszłości, od dawna zresztą powinien być

O najnowszych dokonaniach w dziedzinie infrastruktury rowerowej na stronie "miasta".
http://www.torun....-rowerowe-na-mecie-0

Raport z Rudackiej. Gotowa jest droga rowerowa po południowej stronie ulicy od estakady do szkoły. Na 200 m odcinku drogi pieszo-rowerowej między cmentarzem a szkołą (po stronie północnej) kładziona jest podbudowa. Od cmentarza na zachód gotowa jest droga pieszo-rowerowa. Oto kilka zdjęć z 19.12. Odcinek wschodni do ul. Wołodyjowskiego...

.... Rudacka przy Wołodyjowskiego

... Rudacka, okolica przystanku autobusowego

ul. Rudacka - odcinek środkowy

Rudacka - widok od szkoły w kier. wschodnim

Zapowiedź "nowego" w rejonie Reja - Gagarina. Oto jednokierunkowa droga rowerowa wprowadzająca ruch rowerów na skrzyżowanie z pasa ruchu rowerowego na Reja, który to pas powstanie w ramach przebudowy ulicy Reja. Przebudowa na odcinku od Broniewskiego do Gagarina nastąpi w 2015.

Na Rudackiej wszystko już oznakowane. Na położenie asfaltu czeka ostatni odcinek drogi pieszo-rowerowej. Widok od cmentarza do szkoły.

Ul. Rudacka. Widok odcinka dp-r od szkoły na zachód.

Pociągnięto asfalt na ddr od Dworcowej na Trasę Średnicową...

Odcinek TŚ od skrzyżowania z Batorego do Chrobrego. Na razie kończy się, jak cała trasa, na posesji przed Chrobrego.

Ddr na Trasie Średnicowej, odcinek Chrobrego - Batorego, widok w kierunku zachodnim.