"jeśli ktoś ma blisko do budowy przy skłodowskiej curie prośba o podjechanie a nstępnie napisanie na forum jak przebiegaja prace niestety tamtejszej dokumentacji projektowej nie widziałem"

Ależ proszę

Pojechałem i bardzo się zawiodłem. Otóż najpierw poruszamy się po północnej stronie Curie później kawałek przed nowym odcinkiem Curie po południowej stronie by za chwile na skrzyżowaniu z przedłużoną Chrzanowskiego chyba znowu przejeżdżać na drugą stronę - północną stronę nowego odcinka Curie-Skłodowskiej. Projektant się popisał :[


Początek drogi rowerowej przy PSB. Szerokość przyzwoita, równość przyzwoita, niestety kostka - niedlugo moze się zrobić nierówno...


Odwracamy się. Nowy chodnik i świeża ziemia od kiosku. Wystarczyło wyciąć krzaczory, zrobić chodnik takiej szrokości jak później i byśmy mieli kilkanaście, czy -dziesiąt metrów więcj drogi rowerowej....


Jedziemy dalej w kierunku Olsztyńskiej. Pierwsze niespodzianki. Naszczęście szerokość drogi nadal jest bardzo dobra.


Dojeżdżamy do nowego odcinka Curie-Skłodowskiej.


Cyżby ktoś zaprojektował więcej miejsca dla rowerzystów którzy oczekują na przejazd na drugą stronę? Niestety szerszy odcinek jest krótszy niż rower. Przejeżdżamy na drugą stronę ulicy.




Znowu na drugą stronę ulicy... :[


Na wprost dość wąski chodnik. Ewentualnie miejsce jest żeby po tej stronie ulicy pociągnąć dalej droge rowerową.

Więcej zdjęć niestety nie mam. Jakiś kolo coś się darł, zdaje się, że mnie wyganiał

http://images25.fotosik.pl/88/7fe5ac0594150d48.jpg
Znowu na drugą stronę ulicy... :[

będzie interwencja. jak podjeżdżałem po raz 1 na sklodowskiej pomyślałem sobie, ze mogą spierdzielić sprawę nie wytaczając ścieżki po prawej stronie tylko zmuszając rowerzystę do przejeżdżania z 1 na 2 stronę. stwierdziłem jednak, ze nie mogą tak zrobić (wtedy był to jeszcze etap budowy, choć co nieco już wskazywało - http://rowerowytorun.com.pl/upload/File/cu...223.jpg ) bo byłoby to za głupie. okazało sie, ze wcale nie było to aż tak głupie, żeby nie można było tego wykonać. ŻENADA, bankowo pójdzie pismo.

tego typu inwestycje dowodzą, ze projektanci nie maja zielonego pojęcia do czego służy droga rowerowa, dla nich to przede wszystkim wyrzucenie rowerzystów z jezdni. a droga rowerowa powinna służyć rowerzystom !!

ech

myślałem ze będą lepsze wieści z placu budowy.

teraz widać, ze aby rowerzysta dojechał z rubina na curie będzie musiał:
1 przejezdzac przez 4 pasmowa jezdnie,
2 przejezdzac przez 4 pasmowa jezdnie
3 przejezdzac przez 4 pasmnowa jezdnie
4 przezjezdzac przez 2 pasmowa jezdnie

gdyby ktoś miał jakiekolwiek pojęcie wystarczyłoby:

1 przejezdzac przez 2 pasmowa jezdnie
:bad

na mapce prawdopodobny przebieg drogi rowerowej. Widać ile przejazdów przez jezdnie będzie musiał pokonać rowerzysta aby zgodnie z PoRD pokonać dystans z R3 na curie. Zapewne na każdym przejściu będą światła "na guziki". Zamiast szybkiej podróży będzie stanie na światłach. Rowerzyści będą jeździć albo jezdnią, albo po chodniku. Należałoby dobudować brakujący fragment ścieżki. Na tym etapie może być to jednak niemożliwe.

Znów nie przypilnowano prywatnego inwestora i zaakceptowano projekt wcale nie patrząc jak drogi rowerowe będą wytyczone i z czego wykonane. Ważne aby były i wpisywały się w rejestr.

Czym robisz te linie i kropki na mapie?

robie wszystkie mapki i screeny na strone w http://www.quikmaps.com/
podobne do google maps ale jakoś tego używam. całkiem konkretne ;]

jutro podjadę na curie obadać to dziadostwo i będzie materiał na kolejne pismo :bad

w lublincu tez maja rowerowy raj na dodatek chwalą sie nim na oficjalnej miejskiej stronie hihi!

znajdź przynajmniej 2 szczegóły dlaczego ta "ścieżka" to raj dla rowerzystów hihi!

"podobne do google maps ale jakoś tego używam."
Podobne, bo bazą jest google maps

"jutro podjadę na curie obadać to dziadostwo"
Jeśli wysyłasz pisma ze zdjęciami to możesz moje wykorzystać oczywiście. Mogę dostarczyć pełno-rozmiarowe.

Zdjęcie - hahaha :happy

Jeśli chodzi o samo oznakowanie to niestety u nas też takie kwiatki są...


Ulica Łódzka.

Następna sprawa to szerokość drogi rowerowej przy Łódzkiej (~1m, może minimalnie mniej nawet, dla drogi dwukierunkowej - prawdopodobnie bo jak zwykle brak oznakowania). Żenada.


Można rzec, że MZD i reszta są rasistami i tworzą chodnik z podziałem na rasę białą i czerwoną :bzik :happy

Ktoś wcześniej tu pisał, że na Andersa na nowej drodze już jest kostka zapadnięta gdzieś. Przejechałem całość i nie stwierdziłem takiego uszkodzenia.
W każdym razie, znowu żenada, że wpakowano nie małe pieniądze w Andersa a dróg rowerowe są do kitu. Najpierw długaśny odcinek ciągu pieszo-rowerowego zamiast drogi rowerowej (całkiem przyjemna nawierzchnia, szutrowa, no ale piesi maja pierwszeństwo...), następnie za wąska droga rowerowa z kostki, nie omijająca przystanków tak żeby ludzie nie nie stali na niej...

Cześć. To ja pisałem o Andersa. Krótko przed oddaniem całej Trasy Średnicowej Podgórza jechałem tam i byłem świadkiem,jak traktor z przyczepą pełną ziemi ogrodowej po krzaczki wygniatał koleiny. Napisałem do MZD i otrzymałem po 2 tygodniach odpowiedź, że ich inspektor potwierdził moje obserwacje i że zostanie zlecona naprawa "skoleinowanej "nawierzchni". Może stał się cud i naprawili, a może nie, tylko że koleiny wychodzą w czasie deszczu - nie były głębokie, ale widoczne. Czuwaj. Julo.

Osobiście uważam, że szerokość ścieżek nie jest tak istotna - szczególnie przy ścieżce dzielonej z pieszymi - nie ma problemu, można zjechać na boczek mijając innego rowerzystę...
Pedałując trochę po Holandii byłem bardzo zaskoczony faktem, że tam ścieżki całkowicie WYDZIELONE mają 1,2m jednostronne a ok 1,5m dwustronne i jakoś sobie radzą, a tam (w odróżnieniu do naszego kraju) na ścieżkach można spotkać rowery, ba , można nawet w korku rowerowym stać i jakoś sobie dają radę.
Ważne (moim zdaniem) jest to żeby ścieżka była
- oznaczona pionowo i poziomo (żeby uświadomić zarówno rowerzystę jak i innych użytkowników o jej istnieniu)
- bezkolizyjna (przystanki, kosze na śmieci, krawężniki itp)
- zapewniająca sprawną komunikację (bez zatrzymywania na każdym skrzyżowaniu, bez ostrych skrętów, z możliwie dużą ilością pierwszeństwa przejazdu)
- umożliwiająca sprawne rozpoczęcie korzystania i zapewniające sprawną (bezpieczną!) kontynuację podróży w momencie zjechania ze ścieżki (czy to jadąc w innym kierunku, czy po zakończeniu biegu ścieżki)

...także szerokość to mały pikuś przy pozostałych istotnych brakach większości naszych ścieżek...

Pozostają oczywiście jeszcze taka drobnostka jak sensowność budowania danej ścieżki o której można by i u nas długo gadać...

Z dzisiejszych Nowości.



Chyba twierdzą, że droga rowerowa to będzie "to węższe".

Tiaaa 'wąskim chodnikiem' a teraz o połowę węższą ścieżką? a poza tym ten zakręt na końcu....

Spokojnie Panowie. Jak już wspomniałem, rozmawiałem na miejscu na budowie - dla rowerów to "szersze". A w NOWOŚCIACH to czasem piszą o czymś, o czym nie bardzo mają pojęcie. A zresztą poczekajmy aż oznakują. Jak zrobią źle, to zrobimy awanturkę. Są już precedensy. Na skutek mojej interwencji skorygowano oznakowanie na Szosie Bydgoskiej. Było tak, że od strony Torunia było inne oznakowanie, a od strony Bydgoszczy inne - pasy ruchu były odwrotnie oznakowane tak, że z jednej strony był pas dla rowerów,a od drugiej ten sam pas znakowany jako pieszy. Napisało się list z rysunkami i zdjęciami i po 2 tygodniach poprawili. Byle spokojnie i rzeczowo. Ale, ale - bądźmy czujni!! Gumowych drzew. Julo.

No i wszystko jasne. Niedziela godz. 15. Są już wyraźne znaki pionowe na Traugutta. Szerokie nasze, wąskie dla pieszych. Od skarpy (obiekt Twierdzy Toruń) do Winnicy ruch łączony pieszo-rowerowy. Jeszcze trzeba zasugerować MZD szybkie oznakowanie pasów ruchu od Bulwaru do Traugutta, tam gdzie jest pas z czerwonej kostki. Został zbudowany w 1995 lub 96 i miał kiedyś znaki, ale pewnie komuś przeszkadzały. A ten rowerzysta na zdjęciu w NOWOŚCIACH pewnie nie chciał pchać się na kupy piachu leżące jeszcze na drodze rowerowej. Pewnie w poniedziałek sprzątną.

wiadome to już było wszystko od dawna, wystarczyło wejść na linka do projektu :jezyk

według mnie nie ma się z czego zbytnio cieszyć, przecież przed remontem i tak wszyscy tamtędy jeździli. kupa kasy poszła na chodnik, a nie na scieżke. poza tym będzie to kolejny odcinek znikąd donikąd.

uważam że najważnieszą inwestycją rowerową w tym roku będzie mocno spieprzona curoe-skłodowska. zobaczymy jak sobie poradzą z przy kaszowniku i warneńczyka - tam również projekt nie jest idealny.

naprawdę nie najważniejsze jest to czy znak postawiony jest dobrze czy nie tylko aby drogi budowane były według poprawnych projektów. jeśli projekt jest do bani to nawet 10 znaków pionowych i super oznakowanie poziome na niewiele pomoże.

zgadzam się ze wszystkim co napisał maatzey kilka postów wyżej
k

Pawełku. To nie o to chodzi, że się jakoś specjalnie cieszę, tylko koledzy zgłaszali wątpliwości poparte obrazkiem w NOWOŚCIACH więc je rozjaśniłem. Pewnie, że wszyscy jeździli tą drogą i żaden to cud, bo jako droga dla rowerów było to oznakowane w latach 1985-95 (mniej więcej) do remontu mostu kolejowego. Na czas remontu drogę zagrodzono i zdjęto znaki. Musiało minąć tyle lat, żeby usankcjonować ruch rowerów. Nadal jest to odcinek "w pole" bo bez kontynuacji i to dopiero jest problem. Mnie martwi projekt drogi dla rowerów po wschodniej stronie Warneńczyka i Przy Kaszowniku z dziwacznym objazdem ronda - czemu nie poprowadzono prosto? Dlaczego nie pomyślano o udrożnieniu dla rowerów asfaltowego chodnika po południowej i zachodniej stronie Przy Kaszowniku oraz na zachodniej stronie Warneńczyka przy Placu Zwycięstwa (Artylerzystów). Pieszych tam prawie nie ma, rowerzyści i tak jeżdżą i wszystkie te chodniki są skomunikowane "przejazdami dla rowerów" przez skrzyżowanie (Pl. Biskupa Chrapka). Coś to wszystko znowu bez głowy. Ale może tzreba być cierpliwym (?)

Co do projektu Kaszownik / Warneńczyka.
Drogi rowerowej przy rondzie nie poprowadzono prosto, bo nie ma tam przy obecnym kształcie skrzyżowania miejsca. jak przebudują skrzyżowanie może zrobią ścieżkę. patrz foto poniżej. akurat tutaj rozumiem projektanta, przy curie było miejsca dużo, a ścieżki po dwóch stronach jezdni nie będzie. to jest poważny błąd.

W jaki sposób chciałbyś julo udrożnić chodniki dla rowerów?? stawiając znak ciąg pieszo-rowerowy?? to nie jest żadne rozwiązanie. Ciągi pieszo-rowerowe powinny powstawać tylko w wyjątkowych okolicznościach. sory ale wole jechać po jezdni niż po ciągu pieszo-rowerowym gdzie ustępować mam miejsca pieszym.
chyba jasnym jest, że nie ma wystarczającej ilości pieniędzy, aby po każdej stronie kaszownika i warnenczyka zrobić porządna ścieżkę. kasa wydawana jest na super projekt przy waryńskiego hihi! hihi!

to że plac chrapka ma wszędzie przejazdy dla rowerów się ceni, ale nie przykładajmy do tego aż tak wielkiej wagi. przejazdy są poprowadzone i tak błędnie, a na chodnikach nie ma segregacji pieszy/rower. to skrzyżowanie chyba ma być przebudowywane (kiedyś).

zobaczymy czy MZD będzie chciało uwzględnić nasze uwagi do projektu kaszownik/ warneńczyka.

na stronie nowa sonda! zapraszam do głosowania 8)

napisałem do Nowości... (zobaczymy czy odpiszą - oczywiście nie było to kulturalne)

a propo Skłodowskiej-Curie

oto ścieżka jadąc od strony Starówki
potem jest masakra - jak pisał Paweł - przejazdy sztuk 2

ukończyli potworka przy Waryńskiego. To co powstało naprawdę jest tragiczne :bad zmarnowano pieniądze i tyle. po raz 27 napiszę, że tam nie powinno być drogi dla rowerów, jedynie spowolnienie ruchu na Waryńskiego i rowery na zasadach ogólnych. byłoby wielokrotnie taniej i lepiej (!) (!)

to że drogi rowerowe w Toruniu powstają z kostki nikogo nie dziwi. przyjęto zasadę, że jest to kostka koloru czerwonego ( która i tak blaknie po 2,3 latach), tym razem użyto kostki koloru grafitowego!! proponuje, aby każdą ścieżkę budować z kostki w innym kolorze, wtedy będzie ładnie i kolorowo. przecież o to chodzi w budowaniu ścieżek a nie o tworzenie ułatwień dla rowerzystów.

na zdjęciu poniżej super rozwiązanie ułatwiające korzystanie z roweru. zeskakujemy z rowerka i prowadzimy go grzecznie na 2 stronę !!

na jednej z rozmów w MZD usłyszałem że znaki są drogie:P na Waryńskiego występuje ich nadmiar, chyba pionowe nadrabiają kompletny brak oznakowania poziomego hehe

zamiast lepiej jest jeszcze gorzej. istniejąca od kilku lat asfaltowa ścieżka w parku glazja była ścieżką wydzieloną. po remoncie stała się ciągiem pieszo-rowerowym, gdzie pieszy ma pierwszeństwo. i to pomimo wyraźnego oddzielenia ścieżki (asfalt) od chodnika (płytki chodnikowe) brawo !!

kolejny dowód na to że to samochód jest najważniejszy, nawet na mało uczęszczanej ulicy. na obrazku widać, że chodnik po jednej stronie jest przesunięty względem chodnika po drugiej stronie. jeszcze nie namalowano pasów, a piesi chodzą po najkrótszej dla siebie drodze to jest dwukrotnie przecinając podwójna linie ciągłą. przecież nie będą chodzić po skosie

kolejne świetne rozwiązanie, wszyscy się mogą od nas uczyć !!

ps. nie piszę już o braku skrajni, nieprzyciętych drzewach. przypomnę tylko że na tą "inwestycję" + chodnik na lubickiej od trauguta do winnicy poszło 300 000 pln czyli połowa budżetu na ścieżki rowerowe w 2007 :bad

a co myslicie o pismie do MZD w ktorym padła by sugestia aby odcinek "drogi rowerowej" przy warynskiego przemianować na ciąg pieszo-rowerowy??

według mnie takie rozwiązanie przy małym natężeniu ruchu rowerogo na tym odcinku byloby do zaakceptowania, a przynajmniej piesi któych tez tam nie ma za wiele mogliby korzystać z kostki betonowej.

ta "sciezka" to kompletna głupta...

jakieś uwagi??

aha trzeba tylko sprawdzic czy to cos ma 2,5 metra szerokosci..

przypadkowo znalazlem w goglach opinie na temat sciezki rowerowej na warynskiego. dotyczy ona... torunskiego mostu.

jak twierdzi Andrzej Milkowski, zwolennik mostu na warynskiego obecne waldze robia wszystko aby forsowac koncepcje przy wschodniej : Bo czym jest chociażby sadzenie nowych drzew w tym miejscu i robienie ścieżki rowerowej, która nie łączy się z innymi?

nie wiem jak jest faktycznie, ale jedno trzeba przyznac: sciezka na warynskiego to kasa wyrzucona w bloto !!

calosc artykulu tutaj: http://www.antmez.home.pl/dok_prowadzi_drg_most.php