Zapraszamy na kolejną Rowerową Masę Krytyczną, która odbędzie się w sobotę 22 września z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu. Startujemy o godzinie 17:00 z Rynku Nowomiejskiego i pojedziemy w kierunku Rubinkowa. Przygotujemy dla Was konkursy z rowerowymi nagrodami.

Więcej szczegółów wkrótce. Do zobaczenia na Masie!

Pomóż w promocji Rowerowej Masy Krytycznej, która odbędzie się z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu!

Zamieść plakat na Masę na swoim profilu w serwisie społecznościowym (facebook itp.) !
Wydrukuj plakat i wywieś go w widocznym miejscu (za zgodą właściciela terenu) !
Wydrukuj ulotki i porozdawaj je rodzinie i znajomym !

Plakat wersja na facebooka i tym podobne: http://www.rowerowytorun.com.pl/upload/pla...kat.jpg

Plakat wersja kolor A4: http://www.rowerowytorun.com.pl/upload/pla...-A4.jpg

Plakat wersja cz-b A4: http://www.rowerowytorun.com.pl/upload/pla...-A4.jpg

Ulotki wersja kolor: http://www.rowerowytorun.com.pl/upload/pla...lor.jpg

Ulotki wersja cz-b: http://www.rowero..._2012/ulotka-czb.jpg

O ile sama idea propagowania roweru jako alternatywy dla samochodu podoba mi się, to już rysunek z plakatu budzi we mnie bardzo złe skojarzenia (niestety, kojarzy się z "rewolucyjną walką klas"). Po pierwsze, antagonizuje rowerzystów i kierowców, i nie bez znaczenia, że jest to symbolika, bo symbol zawsze jest interpretowany wieloznacznie. Ten rysunek nie mówi "przesiądź się z samochodu na rower, to przyjemne, zdrowe, a nieraz wygodniejsze". On mówi "wypowiadamy wojnę samochodom". On nie jest adresowany do kierowców, on jest adresowany do fanatyków rowerów, wrogów samochodów i kierowców. Wątpię, czy jakikolwiek kierowca zobaczywszy taki przekaz zechce zamienić samochód na rower. Raczej liczyłbym się z odruchem przekory czy lekceważenia.

trasa Masy będzie liczyła około 13,5 kilometra: http://goo.gl/maps/5It3G

:)

Myślę, że obraz jest bardziej symboliką, która ma jednoznacznie identyfikować Dzień bez samochodu. A o tym, czy kierowca spróbuje wybrać alternatywną metodę do jazdy samochodem, co wiele osób, stojąc codziennie w korkach i irytując się czyni, będzie decydować głównie przekaz i stosowne argumenty. Nikt nie narzuca, jakim środkiem komunikacji należy się poruszać, tutaj pokazujemy jedynie (aż) alternatywę, w tym przypadku rower jako dużo tańszy, ekologiczny i zdecydowanie szybszy, wśród stojących aut w korku, środek transportu.

Sam jestem zarówno rowerzystą, jak i kierowcą, ale zazwyczaj poruszam się rowerem. I to nie dlatego, że nie stać mnie na paliwo, ale nie chcę stać tyle czasu w korku. to jak dokonywanie płatności, jedni wolą w pół minuty online, inni wolą pójść na pocztę. Jeszcze inni wybiorą płatność w sklepie. Każdy wybiera dogodną dla niego metodę płatności tak samo, jak każdy porusza się środkiem transportu, który mu odpowiada. Nie generalizujmy tego faktu, tylko pokażmy zalety innych środków komunikacji, odpowiednio je argumentując, a wybór ostatecznie i tak podejmie odbiorca przekazu.

Żeby zażegnać spór proponuje aby zrobić konkurs internetowy na tejże stronce na projekt plakatu "masy krytycznej" my wszyscy internauci wybierzemy ten który najbardziej nam się spodoba i to właśnie ta praca będzie na plakatach następnej "Masy" a może wpisze się na stałe w historie "Rowerowej Masy Krytycznej" Pozdrawiam G.O
Ps. Myślę że Tomcat ma troszkę racji na plakacie nie ma nic co by zachęciło kierowcę. Obraz nie przedstawia mu roweru jako alternatywy dla jego środka lokomocji,a pokazuje go jako upadłego,przegranego. Fajnie było by gdyby autor pokazał coś w rodzaju ... Kierowco auta chodź przyłącz się do nas zobacz że świat z dwóch kółek roweru jest równie fascynujący i ciekawy,a przy tym niesie ze sobą wiele dobra dla Ciebie ,twojej rodziny , środowiska.

Skoro plakat wzbudza kontrowersje to znaczy, że jest dobry! Mdły obiad nikomu nie smakuje
Za rok przygotujemy plakat na którym rowerzysta będzie klękał przed samochodem i prosił kierowcę, aby na jeden dzień przesiadł się na rower. no!

...na plakacie nie ma nic co by zachęciło kierowcę. Jak to nie ma? Przecież ten samochód to taki rupieć, że tylko obalić go na plecki i wsiąść na rower.

tomcat - nie ma co się czepiać plakatu, lepiej szykuj rower na Masę

info o konkursie w związku z Dniem bez Samochodu:

"Zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie na hasło promujące rower jako najlepszy środek codziennego transportu. Dla autorów trzech najlepszych haseł nagrodami będą kupony upominkowe do kawiarni Cafe Molus http://www.cafemolus.pl/ oraz akcesoria rowerowe. Wystarczy wymyślić hasło i przesłać je do nas drogą mejlową pod adres stow(malpa)rowerowytorun.com.pl z dopiskiem konkurs EDBS do dnia 22 września do godziny 12:00. Preferowane będą te hasła, które zawierać będą lokalne akcenty. Wręczenie nagród odbędzie się przed startem Masy, najlepsze hasła wybierze jury składające się z członków Rowerowego Torunia."

Tak sobie czytam wypowiedzi o tym plakacie, i muszę przyznać że w tym plakacie wiele brakuje, a generalnie, też mi się nawet, bardzo nie podoba,moje główne zastrzeżenie to jest takie że dlaczego rowerzysta stoi na jednym samochodzie, moim zdaniem powinien stać przynajmniej na dwóch samochodach jak nie na trzech a może i więcej!!!! wtedy bym był zadowolony z plakatu! PozdroCZAS.

No to nas dolało. Chwała tym, co zostali do startu i pojechali z Masą. Było symbolicznie, ale było. Chyba nikt nie żałuje. Siedząc przy herbatce z rumem (Tuzemskim, ale kupionym kilka lat temu) wrzucam kilka zdjęć.
1. Cisza przed burzą

Gęstnieje tłumek rowerzystów

Jeszcze jeden widoczek z Rynku Nowomiejskiego

Sceny finałowe z Rynku Staromiejskiego

Zmoknięci, ale zadowoleni, którzy dotarli pod Kopernika

W skupieniu słuchali wyczytywanych wylosowanych numerków naklejek

Na Masę przyjechała ekipa PKR - Polskiej Komunikacji Rowerowej

Pechowo wyszło z pogodą - najpierw ICM podawał, że lunie przed południem, potem - że wieczorem. I wyszło pośrednio, czyli dokładnie na 17-tą
W sumie gorsze od wody było ochłodzenie, bo spadło w ciągu paru minut z 15 stopni na 9:


Ale (po fakcie i siedząc w ciepełku) oceniam, że można było jechać - tym bardziej, że w stronę Rubinkowa byłoby przyjemniej niż na Stary Rynek, bo wiało z zachodu

Kilka fotek z Deszczowej Masy Krytycznej





Więcej: https://picasaweb...znaDzienBezSamochodu

Pawle, rozumiem. Wiem, że nadzór nad przebiegiem imprezy czasem wymaga brutalnych ingerencji Przypominam sobie świeży przypadek z Barbarki, gdzie Twoja szybka decyzja o wprowadzeniu "grup wiekowych" przy rzucie oponą do celu dała tym młodszym (w tym mojemu, 9 lat) szansę na radochę z wygrania koszulki
Co do wizyty trudno się będzie zgrać, bo tydzień zawalony, ale damy znać!