Posłowie chcą utrudnić życie rowerzystom. Dla ich dobra

Cały tekst: http://opole.gaze...h.html#ixzz2CDQNg5Lq

o tym pomyśle trochę już było słychać, jednak jest on sam z siebie tak (ocenzurowano), że się nie spodziewałem, że jednak ujrzy światło dzienne.

tak to ma brzmieć:

3) w art. 27 ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe lub wjeżdżającemu na przejazd.”.

4) w art. 33 po ust. 1a dodaje się ust. 1b w brzmieniu:
„1b. Kierujący rowerem przed wjazdem na przejazd dla rowerzystów obowiązany jest zatrzymać się, także wówczas gdy dla niego wyświetlany jest sygnał zielony; może wjechać na przejazd dopiero po upewnieniu się, że kierujący pojazdami ustępują mu pierwszeństwa.”

czyli masło maślane wszyscy mają się zatrzymywać i sobie ustępować pierwszeństwa. zresztą skoda czasu na tłumaczenie, polecam dzisiejszy wywiad posłanki Bublewicz w radio Tok FM. http://w207.wrzut...wicz_zmiany_w_prawie

15 minut absurdu.

Jeśli mam dla swojego kierunku zielone, to inny pojazd na kierunku prostopadłym ma czerwone, więc MUSI stanąć.

Sieć Miasta dla rowerów donosi:
"Posiedzenie zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Sejmie w sprawie nieszczęsnych pomysłów zmian prawa - zerwane. Padł wniosek formalny o odwołanie pos. Bublewicz."

Po niespełna godzinie zakończyło się posiedzenie parlamentarnego zespołu do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego. Obrady zakończyła przewodnicząca Beata Bublewicz z PO, gdy parlamentarzyści Ruchu Palikota złożyli wniosek o odwołanie prezydium zespołu. (...)

- Nie mieliśmy innego wyjścia, ta pani swoimi pomysłami kompromituje nasz parlament. Zmiany, jakie zaproponowała w sprawie rowerów, to buble prawne, wywracające do góry nogami fundamenty Kodeksu drogowego - mówi Adam Kępiński z RP.

Okazało się, że na szczęście są posłowie, którzy potrafią jeszcze bronić rozsądku - czyżby objawił się samorodny zwycięzca moich rozterek?

nie ma tak prędko, reprezentant tego samego ugrupowania jakiś czas temu proponował obowiązkowe przeglądy techniczne rowerów

w Brzydgoszczy robią sobie jaja z rowerzystów. Chyba trzeba wysłać przedsiębiorców z ul. Mickiewicza, żeby opowiedzieli, jak nie zbankrutowali z powodu ddr
http://express.bydgoski.pl/look/article.tp...Tag=445