Witamy na stronie stowarzyszenia | Dzisiaj jest czwartek 18 kwietnia 2024
Logowanie     Rejestracja     Home     Mapa serwisu     Kontakt     pl en de
Stowarzyszenie Rowerowy Toruń
Forum dyskusyjne
Rowerowe Absurdy (399)
Share |
«12345678910111213...14»
AutorTreść wypowiedzi
pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2009-09-30 21:33 tytuł:
zgadzam sie z Pietruchem :)

przyklad bubla, ulica Ugory, przy okazji przebudowy Fasolowej asfaltowa sciezka stracila ciaglosc ;/

foto:



pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2009-10-12 22:24 tytuł:
Jak pijany radny lukę w prawie znalazł

Prokuratura w Augustowie umorzyła sprawę miejscowego radnego, którego policja złapała, gdy jechał rowerem po pijanemu. Powód? Jechał drogą niepubliczną i nie stwarzał zagrożenia dla innych.

Początkowo sprawa wydawała się banalnie prosta. Radny, a jednocześnie dyrektor jednej z augustowskich szkół i członek miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, w końcu lipca wieczorem jechał rowerem po bulwarach obok Kanału Augustowskiego. Wpadł na patrol policji, który zbadał jego stan trzeźwości.

Wynik: 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Radny usłyszał zarzuty i przyznał się do nich. Złożył wniosek o warunkowe umorzenie sprawy, dzięki czemu nadal byłby traktowany jako osoba niekarana, więc mógłby sprawować wszystkie swoje funkcje.

Kiedy akta trafiły do prokuratury, aby ta sfinalizowała dochodzenie, radny przysłał tam pismo - poparte danymi z augustowskiego magistratu - że nie jechał po drodze publicznej, więc nie można go ukarać!

Śledczy wpadli w konsternację. Sami zaczęli gorączkowo sprawdzać, które drogi w Augustowie mają jaki status. Okazało się, że w myśl przepisów miejsce, w którym zatrzymano radnego - bulwary przy ul. Zarzecznej - nie mają żadnego statusu. Nie są w jakikolwiek sposób oznakowane ani znakami poziomymi, ani pionowymi.

- Nie można było więc uznać tego miejsca za drogę publiczną - tłumaczy prokurator Ryszard Tomkiewicz. - Zaczęliśmy sprawdzać czy można to miejsce uznać za strefę zamieszkaną, co też pozwoliłoby na pociągnięcie tej osoby do odpowiedzialności.

Ale przepisy nie pozwoliły na uznanie tego miejsca za strefę zamieszkaną. Też zabrakło świadczących o tym znaków.

- Uznaliśmy, że skoro nie można tej osobie zarzucić popełnienia przestępstwa kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, to może da się ją ukarać za wykroczenie - relacjonuje przebieg zdarzeń prokurator Tomkiewicz.

Jest nawet przepis (art. 98 kodeksu wykroczeń), który pozwala ukarać takiego kierowcę, kiedy znajduje się poza drogami publicznymi i poza strefą zamieszkania. Ewentualna kara to grzywna lub nagana. Warunki są dwa: brak zachowania ostrożności przez niego i stworzenie zagrożenia dla innych.

Jak zeznali sami policjanci, radny jechał prosto, a wokół nie było żywej duszy (było ok. godz. 21), więc nikomu nic nie mogło się stać.

- Sprawę trzeba było umorzyć - przyznaje prokurator Tomkiewicz.

Prokuratura jednak nie dała za wygraną i na dniach wystąpi do augustowskiego magistratu o to, by bulwary, po których jechał radny, uznano za drogę publiczną. - Chodzi o to, by nie było przeświadczenia, że tą drogą można jeździć po pijanemu - kończy Tomkiewicz.

informacja za: http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35241,...zl.html

:wow
asiao-o
dołączył: 2007-01-09
dodano: 2009-10-13 11:12 tytuł:
Listy. Rowerzyści terroryzujący pieszych
Wojciech Gorczyca

Nie jestem wrogiem korzystania z rowerów w mieście. Jestem wrogiem bezmyślności i bezczelności cyklistów terroryzujących pieszych.

Wystarczy przejść się w niedzielę Plantami, aby zaobserwować, jak się panoszą z zatkanymi słuchawkami uszami i tępym wzrokiem utkwionym w niezaludnioną ich zdaniem przestrzeń wyzwalającą w nich potrzebę niekontrolowanego pędu.

(...) Rano, w piątek szóstego marca, mój "dobieg" do "14" nadjeżdżającej od strony ronda Grzegórzeckiego do przystanku na rondzie Mogilskim przerwał cyklista. Zderzenie nastąpiło - niestety - na ścieżce rowerowej, w pobliżu krawężnika, betonowego kubła na śmieci i słupka oświetlenia. Moje szczęście polegało na tym, że nie uderzyłem żadną częścią ciała w żaden z tych wyliczonych elementów. Ochronił mnie częściowo plecaczek wypełniony dresem na zaplanowane popołudniowe zajęcia rehabilitacyjne. Bardzo śmieszne Za to (efekt dodanych mas, pędu i ramion obrotu) uderzenie kołem roweru w moje udo i biodro (wyraźny ślad opony na spodniach zachował się do dnia dzisiejszego - sfotografowałem go ponadto) doprowadziło do rozległych obrażeń.

Młody człowiek, który z roweru (górski wypasiony - tylko tyle zapamiętałem) zleciał na słabo zieleniejący zieleniec, wskoczył na rower i odjechał, rzucając w moim kierunku informację "spieszę się do pracy", co i ja usiłowałem chwilę wcześniej robić. Zdążył też, podnosząc się z upadku, zapytać, czy mam komórkę "żeby zadzwonić jak mi się coś stało". Zdumiewająca troskliwość granicząca z empatią. Zniknął, zanim dobiegł mężczyzna, który oparł mnie o betonowy pojemnik kubła na śmieci, podtrzymując mnie równocześnie i dzwoniąc ze swojej komórki po pogotowie. Nadjechało szybko. Zanim zostałem wniesiony do karetki, jakaś młoda kobieta ("Pani jest lekarką? - Studiuję medycynę.") osłuchała mnie wyciągniętymi z torebki lekarskimi słuchawkami.

Wykazałem się kompletnym brakiem uwagi, wskakując na niemodyfikowalną rozumem trajektorię pędu cyklisty. Aczkolwiek cyklista ponosi 2/3, 3/4, albo i 5/6 winy za moją katastrofę, to ja wtargnąłem na ścieżkę rowerową. W pewnym sensie obaj korzystaliśmy ze świadomych funkcji mózgu w ograniczonym zakresie. Ja bez oglądania się wokół ruszyłem z kopyta, on pędził, widząc przecież przemieszczających się chaotycznie przechodniów i nie zwolnił.

Cytuję za „kartą informacyjną leczenia szpitalnego” (w załączeniu zdjęcie obrazujące moje zmodyfikowane przez cyklistę wnętrze) opis rozpoznania oraz zastosowanego leczenia - operacji przeprowadzonej 17 marca br. „Centralne zwichnięcie stawu biodrowego prawego. Wieloodłamowe złamanie kolumny przedniej i tylnej miednicy po stronie prawej. Repozycja i zespolenie złamania miednicy (kolumny przedniej i tylnej). Alloplastyka całkowita bezcementowa stawu biodrowego prawego (wszczepienie sztucznego stawu biodrowego), przeszczepy kostne mrożone”.

(...)

Oczywiście piesi też grzeszą, przede wszystkim brakiem poszanowania dla przepisów ostrzegających ich przed wszelkim ruchem kołowym. Jednak piesi nie zagrażają rowerzystom bezpośrednio. Co jednak się stanie, jeśli poruszający się na nogach stowarzyszą się w obronie swoich przemilczanych praw?

Od wielu miesięcy obserwuję zachowania rowerzystów i pieszych na dolnym poziomie ronda Mogilskiego i na płycie Rynku Głównego. Rondo to pięć przystanków tramwajowych, tyle samo wyjść prowadzących w kierunku przystanków autobusowych. Rano wszyscy się spieszą, piesi biegną lub drepczą po ścieżkach rowerowych, rowerzyści pędzą we wszystkich kierunkach. Na Rynku szlaki jednych i drugich krzyżują się w sposób absolutnie przypadkowy. A cykliści szaleją! Podaję najczęstsze (nagminne!) zachowania rowerzystów:

* Wpadanie pomiędzy pieszych z dowolną szybkością, czasem ścigającymi się parami pogrążonymi w rozmowach polegających na przekrzykiwaniu szumu wypełniającego twarzoczaszki, a pochodzącego z nałożonych na uszy słuchawek.

* Przejeżdżanie przez torowiska tramwajowe na czerwonych światłach, także po przejściach dla pieszych.

* Wybieranie "skrótów" z pominięciem oznakowanych ścieżek, także po skarpach i chodnikach.

* Jazda z równoczesnym prowadzeniem rozmowy przez trzymaną w ręce komórkę, a w skrajnych przypadkach podczas wklepywania do niej SMS-a.

* Slalom specjalny pomiędzy piechurami, możliwie najbliżej nich (pozostałość po jeździe na nartach przy tyczkach?) i z największą osiągalną szybkością. Rynek Główny stwarza dla tej dziedziny sportu ekstremalnego duże możliwości.

Zanim ktoś zacznie domagać się dodatkowych praw, najpierw powinien skoncentrować się na wychowaniu tych, dla których prawa te zostaną ewentualnie ustanowione. Pseudo-rowerzystom nadawanie przywilejów może jedynie zaszkodzić. Młodszym przypomnę, że nie tak dawno rowery uznawane były za pojazdy jednośladowe, były rejestrowane - wyposażone w tablice rejestracyjne, ponieważ rowerzyści byli uczestnikami ruchu drogowego. Obecnie generują terror chodnikowy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,47375,713...ch.html

komentarze pozostawiam Wam;p
malgosia
miasto: Toruń
dołączył: 2008-03-05
dodano: 2009-10-13 13:54 tytuł:
Ciekawe czy "pan sterroryzowany" jeździ samochodem i po przejazdzce po miescie pisze listy do gazet o fatalnym zachowaniu kierowców :(
Z drugiej strony takie głosy zawsze były - i są - podnoszone gdy jakaś grupa dotychczas dyskryminowana bądź lekceważona zaczyna domagać się równego traktowania, więc może listy takich pieniaczy są dowodem że coś idzie w dobrym kierunku. Zmiany są może powolne, ale na tyle widoczne że takich pieniaczy uwierają... :P
miasto: Toruń
dołączył: 2007-02-20
dodano: 2009-10-14 09:04 tytuł:
Cześć. Dorzucam słupek na początku DR przy skrzyżowaniu Ugory / Polna. Znakomicie ułatwia wjazd na DR i to na łuku. Chyba niedługo będzie jakaś okrągła rocznica ustawienia słupka.



pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2009-10-14 22:06 tytuł:
W Gorzowie Wielkopolskim budują jedne z najgorszych w kraju ścieżek rowerowych - choć konkurencja jest ostra:P niektórzy z Was pewno pamiętają latarnie centralnie usytuowane na ścieżce, ostatnimi czasy przybyła ścieżka jezioro :D
więcej fotek i informacji pod linkiem, na dole zamieściłem foto.

http://miasta.gazeta.pl/gorzow/1,35211,713...4815201

hihi!



malgosia
miasto: Toruń
dołączył: 2008-03-05
dodano: 2009-10-15 10:26 tytuł:
Nie znasz się. To po prostu prekursorska w naszym kraju droga dla rowerów wodnych :D
miasto: Toruń
dołączył: 2008-09-21
dodano: 2009-10-16 18:13 tytuł:
Takie rzeczy to nie tylko w Erze, a tylko w Polsce:D
miasto: Toruń
dołączył: 2007-02-20
dodano: 2009-10-17 11:26 tytuł:
Kiedyś w Kabarecie Dudek był taki skecz, gdzie była mowa o "pogłębianiu Wału Miedzeszyńskiego " (w W-wie). Tutaj pogłębiono drogę rowerową wychodząc naprzeciw słusznym postulatom rowerzystów wodnych. I tyle. Słowo stało się ciałem.
pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2009-10-25 23:37 tytuł:
w Pomorskiej ukazał się taki artykuł:

"Co dalej z naturalnym bogactem Torunia?

Dziś zakończy się w Toruniu V Konferencja Naukowo-Techniczna "Zieleń miejska - naturalne bogactwo miasta”.

Do Dworu Artusa, gdzie toczą się dyskusje, zjechały największe w kraju autorytety m.in. w dziedzinie architektury krajobrazu, a także przedstawiciele ok. 40 samorządów. Oprócz części teoretycznej, jak co roku odbędzie się też sesja warsztatowa. Atrakcją turystyczną dla ok. 200 gości konferencji będzie natomiast zwiedzanie Torunia i Chełmna. "

na fotce - z Pomorskiej - widocznej poniżej super nowoczesny stojak rowerowy kaloryfer hihi!


link do artykułu: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/artic...1783934 .



miasto: Toruń
dołączył: 2008-03-24
dodano: 2009-11-18 02:07 tytuł:
trochę, ale minimalnie ;) , odejdę od tematu, choć to też można nazwać rowerowym absurdem.
Kwiatek znaleziony na demotywatory.pl



miasto: Toruń
dołączył: 2007-02-20
dodano: 2009-11-23 11:27 tytuł:
Nie jest to, co prawda odpowiedź na wpis "świetlika", ale też absurd. Ktoś narobił bałaganu na Starówce. Z kilku miejsc zniknęły tabliczki pod znakami o treści "nie dotyczy rowerów wjeżdżających w....". Były zakazy ruchu na końcu Mostowej i Podmurnej ze wspomnianymi tabliczkami, nie ma ich od tygodnia. Czy to oznacza swobodę ruchu w tym miejscu? Podobnie na końcu Wielkich Garbar (dotyczy wjazdu w Strumykową i Przedzamcze), przy czym na końcu Strumykowej został znak i tabliczka. Na Rynku Nowomiejskim (róg z Sukienniczą) została tabliczka, ale nie wiadomo czego dotyczy (brak znaku). Czegoś nie rozumiem, czy tylko się czepiam?
pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2009-11-23 19:53 tytuł:
Julo, jeśli nie ma znaku to nie ma znaku :) chyba przypadkowo został dopuszczony ruch rowerowy na Szerokiej od strony kilku ulic :D

"bałagan" powstał przy zwiększaniu ilości miejsc parkingowych na Starym Mieście. zobaczymy co ciekawego przyniesie "letnia" organizacja ruchu
miasto: Toruń
dołączył: 2007-02-20
dodano: 2009-11-23 20:40 tytuł:
Tak też sobie pomyślałem, że jest to wynik "posezonowej" organizacji ruchu, jednak są miejsca, które budzą wątpliwości. Przedtem był jakiś porządek i konsekwencja w organizacji ruchu.. Teraz np. jest sytuacja ("nie ma znaku, to nie ma"), że na wylocie Podmurnej do Szerokiej nie ma znaku zakazu ruchu, czyli może to oznaczać, że mogą tam poruszać się samochody - czy tak? U wylotu Ciasnej do Łaziennej była tabliczka pod nakazem skrętu w lewo "nie dotyczy pojazdów wymienionych pod znakiem B1" (jakoś tak). A na wspomnianej tabliczce było m in "nie dotyczy rowerów". Skutkiem tego nie można już skręcić w prawo rowerem z Ciasnej w Łazienną. To do d.... z taką organizacją ruchu. Samochodom ułatwili a rowerom w jednym miejscu przycięli, a w innym rozszerzyli (np. na Rynku Nowomiejskim zakaz nie dotyczy rowerów na południowej stronie - między Ślusarską a Prostą). Myślę, że tam z myśleniem to chwilami słabo jest. Pewnie wiosną znowu się coś zmieni, bo będą nowe remonty nawierzchni i nowe pomysły. Nie za dużo tych eksperymentów? Pożyjemy - zobaczymy.
matixg
miasto: Toruń
dołączył: 2008-02-15
dodano: 2009-12-06 16:14 tytuł:
:J



sobolek
miasto: Toruń
dołączył: 2007-06-27
dodano: 2009-12-20 18:30 tytuł:
Dawno już nie widziałem chyba takiego absurdalnego przypadku. Zdjęcie zostało zrobione na skrzyżowaniu ulicy Konstytucji 3 Maja i ulicy Wyszyńskiego. Tam w ostatnich dniach została zmodernizowana sygnalizacja świetlna, a dokładnie to została wymieniona na nową. Specjalnych zmian w funkcjonowaniu sygnaliacji (poza tą dla kierowców) nie ma. Dlatego też zastanawiam się co było powodem umieszczenia tego słupa sygnalizatora na środku drogi rowerowej wzdłuż Konstytucji 3 Maja. Poprzedni słup umieszczony był na fragmencie trawnika. Czemu nie można było postąpić podobnie po wymianie sygnalizacji? :bad
Kolor czerwony - pas drogi rowerowej
Kolor żółty - wysepka przy przejściu dla pieszych



pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2009-12-21 00:32 tytuł:
ciekawe, ciekawe.
hihi!

trzeba się będzie dowiedzieć o co chodzi.
miasto: Toruń
dołączył: 2007-02-20
dodano: 2009-12-21 09:05 tytuł:
.....i stanowczo poprosić o przestawienie tego badziewia. Komuś znowu zabrakło wyobraźni. A, co tam jakaś droga rowerowa. Józek! kopiem dziure i ładujem słupek.
miasto: Toruń
dołączył: 2007-02-20
dodano: 2009-12-31 16:17 tytuł:
Nie wiem, czy to absurd, chociaż kto wie, czy ustawienie dwóch znaków, a właściwie przywrócenie ich w miejsce gdzie były musi trwać i trwać i.... nie udało się. Na 1 zdjęciu sytuacja z połowy października - po remoncie nawierzchni pod mostem kolejowym nie zamontowano znaków regulujących ruch pieszych i rowerów. Sprawa została zgłoszona do MZD, które zleciło montaż znaków odpowiedniej firmie...



miasto: Toruń
dołączył: 2007-02-20
dodano: 2009-12-31 16:22 tytuł:
....a termin montażu został określony na 1 dekadę grudnia. Teraz zdjęcie tego miejsca z dn. 31 grudnia. Konkurs: zauważyłeś różnicę? - zgłoś się po nagrodę. Nie, nie. Nagrody nie będzie, bo i różnicy nie ma.



pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2010-01-05 22:42 tytuł:
"ciekawy" artykuł dotyczący Katowic.

sprawa dotyczy ul. Mariackiej, która jest katowickim deptakiem. oto fragmenty artykułu:


- Dostałem pismo od Straży Miejskiej w Katowicach, że rowerem nie wolno jeździć po ul. Mariackiej, a zgodnie z wyłożonymi w nim zasadami, to w zasadzie chyba nie wolno jeździć nigdzie w centrum

(...)

Strażnicy powołują się na znak drogowy, ustawiony przy wjeździe na Mariacką, który informuje o zakazie ruchu w obu kierunkach. I mimo że na deptaku rozstawiono stojaki dla rowerów, to brakuje znaku dopuszczającego ich ruch w obrębie ulicy. Protesty cyklistów na nic się zdadzą.

(...) i najlepsze :D

- Być może strażnicy interpretują ogólny zakaz ruchu, jako także dotyczący rowerów. Ze strony miasta nie ma, i w założeniach nie było przeciwwskazań dla ruchu rowerów po deptaku - mówi Dariusz Czapla z biura prasowego UM.

hihi!

cały artykuł: http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/276...,t.html
pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2010-04-07 00:43 tytuł:
na wstępie informacja na temat sygnalizatora na drodze rowerowej przy ul. Konstytucji 3 Maja. ma zostać wybudowany prawoskręt a ścieżka przesunięta. zamieszanie wyniklo stąd, ze sygnalizację zmodernizowano w roku 2009 a prawoskręt ma zostać zrobiony w 2010 :P

jakkolwiek sytuacja absurdalna - i zgodna z tytułem wątku - to tymczasowa ;) (zobaczymy na jak długo tymczasowa)

-------

poniżej foto ze Świdnicy (Dolny Śląsk), niesamowita kombinacja znaku zakazu B-1 "Zakaz ruchu w obu kierunkach" wraz ze znakiem nakazu C-13/C-16 "Droga dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi"

to w końcu rower to pojazd czy nie pojazd ?? :P



pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2010-04-07 00:54 tytuł:
kolejna fotka ze Świdnicy. tym razem chyba planowano stworzyć "infrastrukturę rowerową" w pobliżu zalewu a więc popularnego miejsca wypoczynku.

do jej stworzenia wykorzystano znaki oraz kilka wiaderek farby. efekt (widoczny także na zdjęciu poniżej):

1. chodnik 3 metrowy podzielony na pół kreską farby. powstała droga rowerowa jednokierunkowa (jak informują znaki poziome) oraz jednocześnie dwukierunkowa (jak informują znaki pionowe) :P oczywiście piesi mają w poważaniu te kreski i znaki. podejście pieszych w pełni uzasadnione.

2. innowacyjne na skalę polską rozwiązanie - bo rzadko spotykane - w postaci pasa rowerowego wyznaczonego na jezdni. pas nie spełnia wymogów dot. szerokości ma bowiem 1 metr :P dodatkową atrakcją pasa są niewidoczne na zdjęciu studzienki kanalizacyjne :P

efekt: powstało coś na kształt "pętli" rowerowej. najprawdopodobniej urzędnicy chcieli dobrze - niech ci rowerzyści maja swoją "ścieżkę", a my sobie wpiszemy coś w papiery, ale wyszło tylko śmiesznie albo tragicznie, zależy z której strony patrzeć:D



pietruch
miasto: Toruń
dołączył: 2007-09-23
dodano: 2010-04-11 19:47 tytuł:
Haha, ciekawe rozwiązanie. "W góre" jedziemy pasem rowerowym, a "w dół" jednokierunkową ścieżką. Czyżby jakiś urzędnik lub/i projektant wrócił własnie z Anglii? :D Bo mamy tu ruch lewostronny dla rowerów :D
asiao-o
dołączył: 2007-01-09
dodano: 2010-04-16 13:51 tytuł:
to nie do końca rowerowy absurd, a bardziej samochodowy.
nie mogłam się jednak powstrzymać aby nie mieć fotki z tymi pięknymi wózkami.
a podobno od 1 kwietnia nie można już tam parkować...
8) 8) 8)



tutmo
miasto: toruń
dołączył: 2007-06-19
dodano: 2010-04-17 11:32 tytuł:
miasto: Toruń
dołączył: 2008-09-21
dodano: 2010-04-17 17:12 tytuł:
Nie mam niestety fotki, ale dla mnie absurdem jest piach na ścieżkach rowerowych (ile to już czasu od zimy minęło), a nawet kupki piachu się znajdą
miasto: Toruń
dołączył: 2008-09-21
dodano: 2010-04-24 23:46 tytuł:
Widział ktoś nowy absurd na Curie-Skłodowskiej? Jak będę tam następnym razem to postaram się go udokumentować-dziś nie miałem aparatu. Otóż... jadę sobie spokojnie tą ulicą w kierunku skrzyżowania z Olsztyńską, widzę znak informujący o tym, iż dalej nie można jechać rowerem, więc jak Pan Bóg przykazał zjechałem na ścieżkę rowerową. Pojechałem kawałek i ścieżka się skończyła bo dalsza jej część była zamknięta i rozkopana. Ulicą-źle, ścieżka rowerowa rozkopana-jak mam jechać?
pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2010-04-25 20:57 tytuł:
adammat - co do piachu na ścieżkach to sukcesywnie jest sprzątany. jeśli znasz jakieś miejsce, gdzie porządki powinny zostać przeprowadzone w pierwszej kolejności - pisz.

z kolei sytuacji na Skłodowskiej-Curie nie znam, ale przypuszczam, że prowadzone są jakieś prace związane np z budową wjazdu na posesje i ekipa budowlana nie pomyślała nawet, że swoimi pracami może komuś zaszkodzić. miejmy nadzieję, że sytuacja jest chwilowa, jeśli miałaby potrwać dłużej - np jeszcze kilka dni proszę o sygnał.

teraz "mój" absurd, na który zapewne część z Was zwróciła już uwagę. przy fragmencie ścieżki rowerowej przy ul. Żółkiewskiego, która przebiega za przystankiem postawiono drugą obok kiosku "przeszkodę" dla rowerzystów - budkę z fast-foodem. dzięki temu po ścieżce nie da się praktycznie w szczycie komunikacyjnym przejechać.

jednak jest szansa, że "jeszcze" w tym roku sytuacja zostanie rozwiązana i ścieżka rowerowa ominie przystanek oraz budkę i kiosk:P



pawel
dołączył: 2007-01-03
dodano: 2010-05-03 23:04 tytuł:
"interesujący" przykład "chyba-śmieszki" z ul. Słupskiej na Bielawach. całe szczęście że to coś nie posiada znaku pionowego :D

(najprawdopodobniej "śmieszka" to to "coś" wyznaczone na chodniku po prawej ze znakiem po środku :P )



Dodaj odpowiedź »  |  Nowy temat »
«12345678910111213...14»
     do góry »
Inne tematy z tego działu:
  Temat Założony Ostatnia wypowiedź
droga rowerowa do Chełmży2014-04-13 10:51 julo2024-03-29 15:10 samolot
Hulajnogi Bolta (czyt. śmieci), czyli zagrożenie na DDR2022-06-03 18:04 wolfwood2024-03-25 17:11 trurl
Droga rowerowa Toruń-Unisław2022-10-10 18:26 jarass2024-03-22 09:09 jarass
Objazdy i utrudnienia na toruńskich trasach rowerowych2014-12-14 22:24 pawel2024-02-02 09:00 julo
Nowe drogi rowerowe w _okolicach_ Torunia2015-09-10 21:12 pietruch2024-01-30 12:11 jarass
Zimowe jeżdżnie2010-01-13 17:41 pietruch2023-12-01 18:40 julo
Zrównoważona mobilność w Toruniu - spotkanie konsultacyjne 8 maja 20232023-04-28 20:46 andrew9252023-10-28 16:32 andrew925
Nowe drogi rowerowe w Toruniu2009-12-03 22:50 pawel2023-09-17 14:04 samolot
Stojaki i parkingi rowerowe2010-03-23 13:43 asiao-o2023-08-18 22:51 andrew925
Na co wydać 600 tysięcy złotych?2013-09-07 08:39 trurl2023-08-05 11:11 piotrg

Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242

Wszystkie Prawa zastrzeżone. Cytowanie i kopiowanie dozwolone za podaniem źródła.
SRT na Facebook