Witajcie,
czy w poniższym przykładzie czegoś czasem nie brakuje? Na przykład sygnalizatora z sygnałami dla rowerzystów S-6?

To nawet lepiej, bo nie trzeba czekać na światłach. Sygnalizator S-5 nadający sygnał czerwony oznacza zakaz wchodzenia na przejście dla pieszych, więc na przejazd można wjeżdżać.

W głosowaniu na wnioski inwestycji do Budżetu Partycypacyjnego przeszedł projekt pn.

Zwiększenie bezpieczeństwa rowerzystów poprzez malowanie na czerwono przejazdów rowerowych przez jezdnię.
lokalizacja: 150 przejazdów na terenie całego miasta.
Projekt przewiduje pomalowanie na czerwono przejazdów rowerowych przez jezdnie (fragmenty ścieżek rowerowych przecinających jezdnie).
Łącznie 150 przejazdów położonych na terenie całego Torunia (w
przypadku obszarów zabytkowych - ograniczenia konserwatorskie)

źródło: www.torun.pl

Zanim to nastąpi wystarczy, żeby P-10 i P-11 pojawiły się na wszystkich skrzyżowaniach (tam gdzie powinny) jeszcze przed pierwszym śniegiem. Całkowicie niezrozumiały jest harmonogram odnawiania znaków poziomych realizowany w naszym mieście. Przejścia i przejazdy powinny być malowane w pierwszej kolejności, tymczasem najpierw maluje się linie i strzałki, a wspomniane znaki na samym końcu i to nie tam, gdzie są absolutnie niezbędne. Klinicznym przypadkiem jest Pl. Rapackiego i Pl. Artylerii, miejsca o bardzo dużym ruchu pieszych i rowerzystów. Prawie dwa tygodnie temu zakończyły się prace torowe na Pl. Artylerii i pojawił się nowy asfalt. Niestety z odtworzeniem P-10 i P-11 "graficiarze" czekają.....Na co? Przykłady czerwonych przejazdów mamy natomiast w rejonie Młynów przy ul. Kościuszki i wylotu ul. Dworcowej.

P-11 przez wylot Dworcowej

Na zjeździe z wiaduktu przez łącznik z rondem