"Przepis na lepsze miasto: szersze chodniki, więcej ścieżek rowerowych, priorytet dla komunikacji publicznej, utrudnienia dla samochodów. - Warszawo! Pójdź tą drogą - apelował w poniedziałek prof. Jan Gehl, urbanista z Kopenhagi."

cały artykuł: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95193...3,.html

Jan Gehl kilkakrotnie w tym roku odwiedził lub odwiedzi polskie miasta. ciekawe czy władze naszych miast czegoś te wizyty nauczą ...

wywiad z jednym z organizatorów Warszawskiej Masy Krytycznej Marcinem Myszkowskim

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190...ch.html

http://www.tvn24.pl/28377,1655705,0,1,prom...sc.html z dzisiejszych faktów

http://www.wykop.pl/link/364638/droga-do-p...werach/

U nas do tego dojdzie:D?

Ten filmik trzeba KONIECZNIE wysłać Radzie Miejskiej i słynnemu optometryście oraz jego koleżankom i kolegom. Zauważcie, że nie widać prawie samochodów osobowych tylko setki rowerzystów, autobusy i tramwaje. To przeczy poglądowi miejskich krzykaczy samochodowych, ze do poruszania się po mieście niezbędny jest własny samochód.

Cały kanał na youtube tej osoby jest ciekawy. Polecam:
http://www.youtube.com/user/markenlei#g/u

holenderska infrastruktura:
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...8RMDtGM
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...-ojmdh8
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...UHKlH9k
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...H8Z9IFI
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...wSx7vxU
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...pGggS1I
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...W9qzC7I

zima:
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...DoedTJ4
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/u/...OaikLMA

Zauważcie tylko, że na filmie nie widać ani jednego optometrysty bądź innego biznesmena, tylko samych biednych holenderskich chłopów jadących rozrzucać gnój na swych lichych poletkach. Dlatego mogą śmierdzieć potem (vide wypowiedź znanego optometrysty na spotkaniu w Dworze Artusa) i przedtem. Holendrzy to biedny prymitywny narodek nie potrafiący cenić dobrodziejstw indywidualnej motoryzacji. Prawdziwy Europejczyk jeździ samochodem i to sam, jeździ także jego żona i dzieci. Przecież nie będą się pospolitować z tłumem nędzarzy i życiowych nieudaczników.

Pooglądałem parę tych filmików i więcej nie mogę. Bo żal d... ściska. Dlaczego te "śledziołowy" mogą się tak zorganizować, a u nas rządzi prywata i samochodowe wygodnictwo (nie wygoda - to jest coś innego). Zresztą, co tu mówić. Dawno, dawno temu (1975) byłem w Holandii prawie 2 tygodnie i się naoglądałem. Poziom komunikacji rowerowej taki, jak u nich przed 35 laty osiągniemy mniej więcej w 2075 roku po wyginięciu paru pokoleń "optometrystów".

te "śledziołowy" nie zawsze z wody wyciągają ryby: http://www.funvid.eu/index.php?page=videos...=103785 hihi!

ciekawy przypadkowy eksperyment w Poznaniu: http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,787...ce.html

Tekst troche chaotyczny, ale i tak po raz kolejny pozwala sie poczuc, jakbysmy w jakims bantustanie zyli. Tam zdrowie i rozladowywanie korkow, u nas totalna presja "wjedz samochodem do sklepu po papierosy".

http://wyborcza.pl/1,75248,7908399,Premia_...ie.html

Komentarz do projektu zmian w prawie drogowym:
http://www.obywatel.org.pl/index.php?modul...;pid=18

A przy okazji -- co do Holandii, to jednak nie chcialbym aby w Polsce grodzono sciezki rowerowe kraweznikami. Latwo sie o takie cos wylozyc, a poza tym stwarza problemy przy sytuacjach awaryjnych (przejazd strazy pozarnej). No i na jednym z filmiku widac, ze jezdnia jest, sciezka jest, chodnika brak, wiec piesi ida sciezka.
Nasze MZD chyba wzielo z tego przyklad i pogrodzilo na Ugorach sciezke kraweznikami, tyle ze w poprzek. Postep do kwadratu
:bzik

Tylko te okrawężnikowane drogi rowerowe są bardzo szerokie, na oko ze 3m. Tzn, że można wyprzedzać, omijać samą drogą rowerową i na chodnik nie trzeba zjeżdżać. Piesi raczej też żadko w holandi chodzą po drogach rowerowych. W ogóle jest ich dość mało, dlatego takie wąskie chodniki.

Jezdnie samochodowe też są ograniczone krawęznikami i jakoś to funkcjonuje.

.
.
.

ale o tym, że krawężnik odzdzielający drogę rowerową od chodnika może być niebezpieczny przekonała się niedawno jedna osobą stąd. Tylko wynikało to z oglądania się za siebie zamiast patrzenia na drogę

Rowerowanie w deszczu

http://www.youtube.com/watch?v=WkgKYjrNLwg...=digest

Ludzie nie są z cukru!

"The Dutch say: 'You are not made of sugar, you won't melt in the rain!'. When you cycle for utility reasons the weather is of lesser importance. If you go to work by bike, you go there when the sun shines but of course also when it rains.

Weather conditions do not really change the number of cyclists in the Netherlands. The Dutch simply put on a rain coat, a "rain suit", or they get out their umbrellas. Riding a bike while holding up an umbrella is perfectly normal in the Netherlands. And a lot of people feel they will simply dry up quickly enough again.

These pictures were taken on a cold and rainy April morning in Utrecht. The intersection is undergoing major reconstructions and building is taking place all around it. That is why it is not up to modern Dutch standards with its bad temporary road surface and ugly temporary concrete divisions. Ugly but safe enough. What makes the intersection really safe are the separate cycle traffic lights with separate green phases for cyclists.

Utrecht is the 4th largest city in the Netherlands with a population 300,000 and 33% of all trips in the city are made on a bicycle."

w odpowiedzi na macias, 2010-05-21 08:29

A przy okazji -- co do Holandii, to jednak nie chcialbym aby w Polsce grodzono sciezki rowerowe kraweznikami. Latwo sie o takie cos wylozyc, a poza tym stwarza problemy przy sytuacjach awaryjnych (przejazd strazy pozarnej). No i na jednym z filmiku widac, ze jezdnia jest, sciezka jest, chodnika brak, wiec piesi ida sciezka.

ja bym jednak chciał, aby w Polsce budowano ścieżki jak w Holandii w ubiegłym tygodniu byliśmy na wizycie studyjnej w Berlinie i Holandii i to co tam zobaczyłem to... wiele by pisać i mówić. w najbliższym czasie na naszej stronie pojawią się relacje z wyjazdu.

jako przedsmak naszych relacji polecam lekturę artykułów przygotowanych przez kolegę z Łodzi Wojtka Makowskiego, który również brał udział w wyjeździe studyjnym i swoje wrażenia opisywał na bieżąco na stronach Dziennika Łódzkiego: http://www.dzienniklodzki.pl/rowerbezgranic/ (artykuły publikowane w dniach 18 - 24 maja)

bonusowo fotka przedstawiająca zwykłą "ścieżkę" rowerowa w Groningen k

od kilku dni na stronach gazeta.pl można przeczytać wywiad z Janem Gehlem (architekt i urbanista, profesor Królewskiej Duńskiej Akademii Sztuk Pięknych w Kopenhadze):
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,794...artsz=x

W pomorskiej ciekawy artykuł o Panu Sławomirze, który na naszych masach zawsze bywa na swoim rowerze poziomym: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/artic...7399411

myślę, że artykuł warto wrzucić na naszą stronę do działu prasówka (co też zaraz zrobię:))

Jest w tym wszystkim miejsce dla rowerzystów?
http://torun.gazeta.pl/torun/1,35576,80202...ku.html
I ten fragment: "...w Toruniu podobnie jak w innych europejskich miastach, samochody mogą wjeżdżać na Starówkę." To Pan prezydent Z.

http://youtube.com/watch?v=GaQB_tgS7f0 - World’s slowest Porsche

Dluzszy tekst o analizie ruchu (english)
http://www.wired.com/magazine/2010/05/ff_k...c/all/1

Od dawna mysle o czyms podobnym, tylko w druga strone -- symulatorze ruchu. Podaje sie uklad ulic, wpycha sie N samochodow i system symuluje ruch.

Porsche zajebiste ;D

---

Rower to czy traktor?
http://www.kciuk.pl/Rower-to-czy-traktor-a17211

ciekawy artykuł GW z Bydgoszczy:) oto fragmenty:

"Rowerzyści chcą, by Stary Rynek i okoliczne ulice były zamknięte dla samochodów. Piątkowy przejazd Masy Krytycznej ma przekonać do tego pomysłu bydgoszczan i drogowców.

Nie tylko żądają, ale także proponują - sami mają wiele prostych pomysłów, jak ułatwić życie rowerzystom w centrum Bydgoszczy.

- Nie chcemy czekać kilka lat aż drogowcy zdecydują się na zmianę całej infrastruktury drogowej Starówki - mówi Łukasz Juszczak ze stowarzyszenia Bydgoszcz Rowerowa. - Szczególnie, że ułatwienia dla rowerzystów można wprowadzić bez budowy nowych ścieżek i bez wielkich pieniędzy - uważa."

więcej:

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,355...ta.html

Jazda pod prąd za granicą:
http://www.miastadlarowerow.pl/index_wiado...;art=15
i u nas:
http://korki.trojmiasto.pl/Trudno-jezdzic-...24.html
pzdr

Bydgoszczanie będą mogli od połowy września przewozić rowery miejskimi autobusami i tramwajami bez żadnych ograniczeń - zdecydowali radni. Jedyny warunek to skasowanie biletu za 1,3 zł. - zmiana nastąpiła dzięki staraniom Bydgoskiej Masy Krytycznej.

więcej info: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,355...ie.html

Teofil Bagiński z Chocenia pod Włocławka wrócił z emigracji po to, by zająć się swoim patentem na rower dla niepełnosprawnych. Z sukcesem!
więcej:

http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artyk...jecia-3

o potrzebach rowerzystów w mieście opowiada Grzegorz Kaczmarek z Bydgoszczy:

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,355...ry.html

NIK: Miasta są bezradne wobec ulicznych korków

http://wyborcza.pl/1,75248,8113941,NIK__Mi...ow.html

W sumie jest to antyraport, bo zamiast ograniczyc sie do stwierdzenia faktow, lobbuje za "rozwiazaniami". A chyba NIK jest od Kontroli, a nie Opinii.

>>"Najważniejsze inwestycje, czyli obwodnice, mosty, trasy przyspieszone i ekspresowe, choć planowane od lat, we wszystkich skontrolowanych miastach są opóźnione, a ich koszty wciąż rosną " - stwierdza raport NIK opublikowany w środę.

Ucielo mi koncowke.

USA maja te wszystkie "rozwiazania" i maja tez i korki. A koszty rosna.

Miasto w Ruchu, podalo wczoraj taki filmik promocyjny antysamochodowy:
http://www.youtube.com/watch?v=E2Bses5VFIY

ale wg mnie jest zupelnie bez wyrazu. Duzo mocniej na wyobraznie dziala ten filmik
http://www.youtube.com/watch?v=b5G8oHrbpMM

i nie chodzi o wypadki tylko o wyglad miasta, spojrzcie np. na 1:22 minute. Czy dzieki tak gigantycznym ulicom (12 pasow ruchu + miejsca postojowe po bokach) miasto zyskuje? Dla mnie to wyglada jak strefa smierci -- zeby przejsc na druga strone trzeba wyszukac przejscie, a pozniej samo przejscie takiej ulicy zabiera mase czasu (samo przejscie). Miasto, w ktorym ludzie sa zdegradowani do funkcji obslugi samochodu.

Nb. u nas Polna jest przebudowywana i obawiam sie, ze to co widze, to podejscie do jej poszerzenia.