Witamy na stronie stowarzyszenia | Dzisiaj jest czwartek 18 kwietnia 2024
Logowanie     Rejestracja     Home     Mapa serwisu     Kontakt     pl en de
Stowarzyszenie Rowerowy Toruń

Aktualności

2008-07-11 Rowery miejskie w Paryżu - roczne podsumowanie systemu Velib
Velib – tak popularny, ale tak drogi.
Zapożyczona z Lyonu koncepcja Velib pozwala nam zapomnieć o poprzednich chybionych decyzjach Bertranda Delanoe (mera Paryża – przyp. RT) w zakresie transportu miejskiego. W ciągu jednego roku Velib zjednoczył 200tys. abonentów, a z systemu skorzystało około 25 milionów użytkowników, jednak kradzieże i uszkodzenia sprzętu objęły około 30% systemu. Mimo tego Velib to jeden z najbardziej trafionych pomysłów ostatnich lat. Firmy i sklepy chętnie umieszczają swoje reklamy na udostępnionych powierzchniach, a mieszkańcy mają możliwość niedrogiego korzystania z rowerów.

Projekt Velib ruszył 15 lipca 2007 roku, jednak Paryż zamierza to świętować 27 lipca na Polach Elizejskich i uczcić pierwszą rocznicę wprowadzenia publicznego roweru. Z tej okazji odbędzie się gra internetowa, która wyłoni 350 zwycięzców, którzy będą mieć okazję wyjścia na ulicę i świętowania na kilka godzin przed przejazdem Tour de France. Tym samym nadszedł czas na podsumowanie roczne.

Ogromny sukces jaki odniosły w Paryżu rowery publiczne nie jest jednak wolny od wad. System stał się bowiem obszarem potyczek na gruncie politycznym i gospodarczym oraz powodem otwartej wojny między dwiema firmami reklamowymi, które są gigantami na rynku światowym.

Publiczne rowery przyjęły się znakomicie. Każdego dnia Paryżanie wykonują około 120 tys. przejazdów. Kulminacyjnym dniem był 21czerwca kiedy obchodzone jest Święto Muzyki, w tym dniu wykonano 142.200 tys. przejazdów, a podczas strajków paryskiej komunikacji wypożyczeń było nawet 180 tys.

Sondaż zamówiony przez miasto, a przeprowadzony przez operatora systemu firmę JCDecaux wykazał, że 98% użytkowników jest zadowolonych z systemu Velib. Dodatkowym atutem jest to, że miasto zainkasuje za same wypożyczenia blisko 30 mln euro, nie licząc korzyści politycznych jakie osiągnął z tego tytułu Bertrand Delanoe w czasie kampanii wyborczej. Ten projekt przysłonił wszystkie jego dotychczasowe, niezbyt dobre decyzje w zakresie komunikacji. Przez ostatnie 4 lata gniew Paryżan wzbudzały nieustanne korki, usuwanie kolejnych miejsc parkingowych, roboty drogowe itp.

Oznaką sukcesu projektu Velib jest to, że Bertrand Delanoe i jego dawny współpracownik Denis Baupin odpowiedzialny za sprawy transportu w latach 2001-2007, kłócą się dziś o to, kto był ojcem projektu. Baupin, jak twierdzą niektórzy urzędnicy chciałby teraz przypisać sobie zasługi, ale wcześniej nie był aż tak przekonany, że Velib może odnieść sukces.

Baupin broni się mówiąc: „Jestem zwolennikiem rowerowych miast. Udałem się do Lyonu właśnie po to, aby przyjrzeć się tamtemu systemowi Velov i wprowadzić go u nas i na pewno częściej posługuje się kartą abonencką niż Bertrand Delanoe.”

Powrót do rowerowej kultury retro.
Pod koniec 2006 roku ekipa Bertranda Delanoe zdała sobie sprawę, że działania podjęte przez miasto na rzecz transportu w mieście nie mają aprobaty mieszkańców. W tym samym czasie Gerard Collomb (mer Lyonu) porównywał różne możliwości rozwiązania problemów komunikacyjnych w mieście. Zaprosił urzędników z całego świata i zaprezentował im projekt Velov. Delanoe szybko zrozumiał, że taki projekt należy wprowadzić również w Paryżu. Komunikacja w mieście stopniowo zaczęła się polepszać, wtedy też postanowiono wdrożyć Velib. Urzędnik z Lyonu wspomina: „Na początku wyśmiali nasz projekt, ale potem bardzo szybko złożyli nam oficjalną wizytę w tej sprawie.” Następnie wszystko potoczyło się błyskawicznie i w ciągu 6 miesięcy Paryż zawarł umowę z firmą JCDecaux w której ustalono, że miasto będzie dostawać pieniądze z wypożyczeń, a firma będzie mieć wpływy z reklam, które będą zamieszczane na parkingach rowerowych. Dwie wielkie firmy były tym zainteresowane, francuska JCDecaux i amerykańska Clear Channel. Wygrała ta pierwsza.

Rozprzestrzenianie się projektu na niedostępne dzielnice miasta.

Bertrand Delanoe wykorzystał w pełni prawa rynku i zezwolił w ramach umowy na umieszczenie 1600 tablic reklamowych w atrakcyjnych punktach miasta. Nazwa Velib należy do miasta, które jest właścicielem całego systemu. Świadcząca usługi firma JCDecaux zobowiązana jest do utrzymania liczby 20 tys. rowerów w 1450 miejscach parkingowych. Na chwilę obecną w obiegu jest 16 tys. rowerów i 1300 miejsc parkingowych.

Firma Cyclocity, która jest jednym z partnerów JCDecaux odpowiada za naprawy sprzętu, który dość często pada ofiarą wandali. Tym samym zysk JCDecaux nie jest taki duży jak zakładano, dlatego firma chciałaby korekty umowy, jednak na to z kolei nie chce przystać miasto. Przez rok funkcjonowania systemu 3 tys. rowerów skradziono, a kolejne 3 tys. uległo dewastacji. Służby porządkowe odnajdują paryskie rowery w Marsylii, kontenerach, które przewożą złom do krajów afrykańskich, a turyści są przyzwyczajeni do pozostawiania rowerów w Casablance. Kilka tygodni temu znaleziono paryski rower aż w Rumuni w dzielnicy romskiej. Koszty utrzymania systemu są więc duże. Około 1500 rowerów wymaga naprawy każdego dnia, a 20% musi odbyć się w punktach serwisowych Cyclocity.

Biorąc to wszystko pod uwagę, a także atrakcyjne ceny: 29E – roczny abonament, 7E wypożyczenie tygodniowe i 1E na dzień z czego pierwsze pół godziny odbywa się gratis, nasuwa się pytanie czy system utrzyma tą atrakcyjną ofertę? Tym bardziej, że średni okres użytkowania rowerów nie przekracza 22 minut.

Serwis Cyclocity wprowadził już wiele koniecznych modyfikacji w rowerach, wzmocnił łańcuchy, solidniej zamontował koszyki, które często padały ofiarą kradzieży. To spowodowało, że każdy rower kosztował firmę JCDecaux średnio 2,5 tys. euro, podczas gdy w biznes planie zakładano koszt około 1 tys. euro. Jednak prezes firmy pozostaje bardzo tajemniczy jeśli chodzi o finanse: „Inwestujemy 85 milionów euro w ten program, który łączy mobilność ruchu miejskiego z reklamą. To jest główna oś rozwoju dla całej sieci przedsiębiorstw, które są zaangażowane w ten program. Na dzień dzisiejszy dysponujemy rowerami w liczbie 38 tys. Wiem również, że wiele miast wyraża zainteresowanie tym programem.” Rozprzestrzenienie się programu Velib na miejscowości podmiejskie nie ma na razie racji bytu i firma JCDecaux nie może liczyć na zdobycie kolejnych rynków, tym bardziej, że konkurencyjna firma Clear Channel rozpoczęła lobbing, aby zatrzymać monopolistyczne zapędy JCDecaux i zmienić zapisy prawne w taki sposób, aby każda gmina miejska miała możliwość wyboru własnego operatora programu Velib.

Wielki Paryż – symbolem ruchu rowerowego? Chyba jeszcze za szybko, aby o tym mówić.

Marie-Christine Tabet, Le figaro, 24/06/2008

źródła zdjęć: http://www.velorution.biz/?p=1375
http://www.gwenguillaume.com/category/Humeur
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image:Vélib'.jpg



wyedytowano: 2008-07-11 13:18
aktywne od dnia: 2008-07-11 11:15
drukuj  
Komentarze użytkowników (5)
pietruch, 2008-07-11 17:33:48
Skoro we Francji wandale powodują tak duże straty, to aż się boję myśleć jak to będzie w Polsce...(kilka polskich miast planuję stworzyć podobne systemy wypożyczalni)
smuter, 2008-07-26 18:23:56
wszystko zależy od ludzi, w Polsce też można -
Poznań pętla pestki na Sobieskiego

http://www.epoznan.pl/index.php?section=news&subsection=news&id=5694
http://www.epoznan.pl/?section=news&subsection=news&id=6676
pawel, 2008-08-05 17:41:11
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,47375,5503469,Krakowski_rower_miejski_w_kolorze_nieba.html w krakowie ma ruszyc wypozyczlania miejskich rowerow.

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,47375,5547931,Miejskie_rowery__bedzie_sukces_czy_porazka_.html

opinia na ten temat. niestety juz na etapie poczatkowym jest wiele zastrzezen. no i najwaznijesze: polacy rowery maja, tylko maja trudnosci z poruszaniem sie nimi po miescie...
samolot, 2008-08-15 18:57:04
W Paryżu byłem w 2004 na wycieczce i zgodnie z informacja w przewodniku w dniu wolnym poszedłem do jedynej wymienionej tam wypożyczalni rowerów. Niestety był to już nieczynny, były lokal wypożyczalni, walała sie resztki po jego wyprowadzce, i zadnej informacji, czy go zlokwidowano, czy przeniesiono. Także cieszy mnie, że to sie pozytywnie zmienia. Sceptycznie jednak widzę ten pomysł z wypożyczaniem. To zbedny balast. Dziś każdego raczej stać na rower, a energię i pieniądze lepiej wkladać w rozwój ścieżek rowerowych.
Janusz TGR PCK, 2008-08-29 15:32:04
Powiem szczerze, jak najbardziej popieram wsza każdą inicjatywę, ale mentalność wielu Polaków jest różna, są dzielnice po których chodzą kolesie, których jedynym zarobkiem są kradzieże... nie raz widziałem jak wchodzą do sklepu i pod pazuchą wynoszą towary spożywcze a co dopiero rowery  :) )) Polecam jeszcze Wiedeń jako przykład sprawnego systemu rowerowego... tam się sprawdził  :) )))
Dodaj swój komentarz:


:) :| :( :D :o ;) :/ :P :lol: :mad: :rolleyes: :cool:
pozostało znaków:   napisałeś znaków:
kod z obrazka*
Ankieta
Jak oceniasz rok 2023 pod kątem rozwoju infrastruktury rowerowej w Toruniu?
ankieta aktywna od: 2024-03-19 21:25

Wspierają nas
Sklepy i serwisy rowerowe w Toruniu

Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242

Wszystkie Prawa zastrzeżone. Cytowanie i kopiowanie dozwolone za podaniem źródła.
SRT na Facebook